- Autor: jm
- •11 sty 2017 12:42
• NSZZ Solidarność skierował pismo do zarządu polskiego oddziału Tesco w sprawie podwyżek.
• Związkowcy domagają się wzrostu płac o 350 zł brutto dla wszystkich pracowników podstawowych od 1 marca 2017 r.
• Już w ubiegłym roku na podwyżkę płac zdecydowały się m.in. Lidl, Biedronka i Kaufland.
• Wiele wskazuje na to, że płace w sklepach będą nadal rosły. M.in. ze względu na 500+.

W ubiegłym roku w lipcu, pensje zatrudniającej 28 tys. osób sieci sklepów Tesco wzrosły średnio o 7 proc. Najniższe wynagrodzenie pracownika z rocznym stażem wynosi - na pełnym etacie - 2295 zł brutto.
Teraz NSZZ Solidarność domaga się kolejnych podwyżek - 350 zł brutto dla pracowników podstawowych oraz 200 zł brutto dla kierowników sklepów, stoisk oraz zastępców kierowników.
Czytaj też: W 2017 r. firmy podniosą płace swoim pracownikom
Solidarność domaga się też dodatkowej czteromiesięcznej odprawy w przypadku rozwiązania umowy o pracę w drodze wypowiedzenia lub porozumienia z przyczyn niedotyczących pracowników, a także 10 proc. dodatek do wynagrodzenia dla pracowników, których wynagrodzenie jest niższe niż 3 tys. zł z tytułu każdej zmiany zakresu czynności lub zmiany nazwy stanowiska, która wystąpiła od 1 stycznia 2014 r.
Związkowcy wnioskują o podniesienie wynagrodzeń już od marca tego roku.
Jak informuje "Puls Biznesu" rozmowy o podwyżkach toczą się również w Carrefourze. Tymczasem już w ubiegłym roku wiele sklepów podniosło wynagrodzenia pracowników. Biedronka, która zatrudnia 56 tys. osób, podnosiła pensje nawet dwa razy. Obecnie pensja dla kasjera-sprzedawcy wynosi 2,3 tys. zł brutto.
Na podwyżki w ubiegłym roku zdecydował się również Kaufland - przeznaczył na nie 44 mln zł, a także Lidl.
- Nowo zatrudnieni pracownicy sklepów otrzymują od 2400 do 2800 zł brutto. Ponadto podczas podpisywania umowy, firma zobowiązuje się do podwyżki – po dwóch latach pracownicy otrzymują od 2850 do 3250 zł brutto. Natomiast nowo zatrudnieni pracownicy magazynu mogą liczyć na pensję rzędu 2950 zł brutto. Po dwóch latach ich pensja wzrasta nawet do 3600 zł brutto. Jeszcze bardziej zachęcająco przedstawia się sytuacja operatora wózka widłowego. Taki pracownik na początek otrzymuje nawet 3400 zł brutto pensji. Natomiast po dwóch latach – 4000 zł brutto - mówiła w rozmowie z portalem PulsHR.pl Anna Durzyńska, dyrektor personalna Lidl Polska.

Słowa kluczowe
- Stanisław Szwed
- Ministerstwo Rodziny
- Pracy i Polityki Społecznej
- Anna Durzyńska
- Lidl Polska
- NSZZ Solidarność
- Kaufland
- Biedronka
KOMENTARZE (19)