×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Firmy zaczynają doceniać potencjał employee advocacy. Także podczas onboardingu

  • Justyna Koc
    jk
  • 9 kwi 2021 20:00

Mimo że employee advocacy jest jednym z najważniejszych narzędzi budowania reputacji firmy i relacji między pracodawcą a obecnymi i przyszłymi pracownikami, tylko 31 proc. przedsiębiorstw realizuje, a 29 proc. planuje stworzenie własnych programów wspierania pracowników. Wkrótce może się to jednak zmienić.

Firmy zaczynają doceniać potencjał employee advocacy. Także podczas onboardingu
Kolejne branże dostrzegają potrzebę kształtowania swojego wizerunku w oparciu o employee advocacy (Fot. Shutterstock)
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Programy tzw. rzecznictwa pracowników cieszą się coraz większym zainteresowaniem, są utożsamiane z wdrażaniem dobrych praktyk w organizacji, wzmacnianiem relacji międzyludzkich oraz wsparciem w procesach rekrutacyjnych.
  • Naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego i ESCP Business School podkreślają kluczową rolę pracowników jako rzeczników firmy, których opinie mają szczególne znaczenie dla aplikujących kandydatów.
  • Z badań wynika, że treści publikowane przez pracowników w mediach społecznościowych cieszą się średnio 8-krotnie większym zainteresowaniem niż te same komunikaty udostępniane na stronach firmowych.

Kolejne branże dostrzegają potrzebę kształtowania swojego wizerunku w oparciu o employee advocacy. Programy tzw. rzecznictwa pracowników cieszą się coraz większym zainteresowaniem, są utożsamiane z wdrażaniem dobrych praktyk w organizacji, wzmacnianiem relacji międzyludzkich oraz wsparciem w procesach rekrutacyjnych. Czy biorąc pod uwagę korzyści wynikające z tego rozwiązania, employee advocacy stanie się wiodącym trendem w najbliższych latach?

Czytaj też: Pracownik o swojej firmie: wiarygodna promocja, budowanie własnej marki

Na rynku nieruchomości własny zespół employee advocacy powołała już firma Apsys Polska - zarządca 27 centrów handlowych. Grupa pracowników uczestniczących w programie będzie reprezentować organizację na zewnątrz, np. wykorzystując do tego celu własne media społecznościowe, jak i wewnątrz, poprzez aktywny udział w procesie adaptacyjnym nowo zatrudnionych osób i wpływ na benefity pracownicze.

- Powołanie zespołu employee advocacy stanowi element zmian, które wprowadziliśmy do procesu onboardingu, czyli wdrażania nowych pracowników, aby dostosować go do realiów pracy w systemie hybrydowym czy home office oraz rosnącej aktywności społeczeństwa w internecie. Pod hasłem „Feel the Apsys Vibe” zawarliśmy kilka etapów procesu wdrożeniowego: pre-onboarding, czyli czas od złożenia oferty do rozpoczęcia pracy przez nowego pracownika, pierwszy dzień pracy jako najbardziej wyczekiwany przez obie strony, szkolenia w kolejnych dniach, podsumowanie działań wdrożeniowych po pierwszym miesiącu, a po drugim podsumowanie pracy z przełożonym - mówi Angelika Majkowska, HR menedżer w Apsys Polska.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Firmy zaczynają doceniać potencjał employee advocacy. Także podczas onboardingu

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • Anaka 2021-04-10 09:47:38

    Nic dziwnego, ze mlodzi ludzie w coraz wiekszym stopniu potrzebują konsultacji psychologiczno- psychiatrycznych. Jestem emerytką ale zawsze byłam nawet w zespole w naszej drużynie indywidualnoscią i tak byli postrzegani wszyscy czyli odrębna jednostka tworzaca całosć. Teraz wszystko jest zakłócone i odwrócone do góry nogami. Pracownik to trybik nie ma prawa do prywatnosci. Nawet pracodawca sprawdza go w mediach społecznosciowych a pracownik boi się mieć własne zdanie bo jest to žle odbierane jako działanie na szkodę pracodawcy. To chora sytuacja!! Nic na siłę!! Śmieszą mnie te integracje robione na siłę z których absolutnie nic nie wynika i które niczemu nie służą. Dlaczego nie proponuje się pracownikowi mozliwosci samodzielnego myślenia, swobodnej wypowiadzi bez zlosliwości i nacisku na poprawnosć polityczno- korporacyjną? Dlaczego promowane jest chamsto, lizusostwo i donosicielstwo???

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA