Jeszcze 5 lat temu szacowano wartość rynku food delivery oraz branży spożywczej zamawianej online na 200 mln zł. Aktualnie rynek ten, według szacunków portalu Pyszne.pl, może być wart nawet 7 mld zł. Podobne wzrosty widać w e-commerce – jego wartość wyniosła ok. 100 mld zł, czyli 30 mld więcej niż przewidywano - jak podają wyniki badań przeprowadzonych przez Catchers.
Jest to sygnał m.in. dla branży logistycznej, że ma przed sobą ogromne wyzwanie, jakim jest gwałtowny wzrost popytu na usługi kurierskie i logistyczne. Problemem stało się jednak znalezienie odpowiednich kandydatów: z kompetencjami i chęcią do pracy.
Fakt, że popyt na pracownika w logistyce, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, a potencjalni pracownicy rozważają pracę w branży, potwierdzają wyszukiwania w przeglądarce Google. Coraz częściej pojawia się zapytanie: „Logistyk, ile zarabia?”. W tym przypadku zanotowano wzrost zainteresowania w ostatnim kwartale roku. Od najniższego poziomu tj. 60 wyszukiwań miesięcznie poziom wzrósł ponad dwukrotnie.
Widać także ogromne zainteresowanie pracą jako kierowca tira. W ostatnim kwartale roku 2020, ponad 2,4 tysiąca osób miesięcznie wpisywało w wyszukiwarkę Google zapytanie: „Ile zarabia kierowca tira?”.
Również praca kuriera zyskuje na popularności. W tym przypadku także zaobserwować można ponad dwukrotny wzrost zainteresowania – w grudniu 2020 roku, hasło „Ile zarabia kurier?” wpisywało w wyszukiwarkę Google aż 2,4 tysiąca osób.
Pozyskać pracownika...
Zainteresowanie pracownika danym rynkiem czy branżą, nie jest jednoznaczne z dużą liczbą kandydatów na dane stanowisko. Już od pewnego czasu, mówi się o rynku pracownika, a nie o rynku pracodawcy, dlatego tak ważne jest inwestowanie w nowe narzędzia komunikacji. Jedną z form, jest employer branding, który buduje markę pracodawcy. Celem takich działań jest dotarcie do potencjalnych klientów.
Marka pracodawcy jest niezbędna do rekrutacji nowych pracowników, ale także do zatrzymania tych, których już zatrudniono. Pracownicy mają możliwość wyboru tego, co chcą robić w życiu zawodowym. To oni decydują, dla kogo chcą pracować.
W grudniu 2020 roku, hasło „Ile zarabia kurier?” wpisywało w wyszukiwarkę Google aż 2,4 tysiąca osób (Fot. Shutterstock)
Tymczasem, jak wynika z badania Pracuj.pl „Percepcja wizerunku pracodawców w oczach kandydatów” połowa polskich firm wciąż nie ma strategii dotyczącej kształtowania swojego wizerunku, a 25 proc. nie dostrzega nawet takiej potrzeby. Pracodawcy, powinni zacząć być świadomi, że aż 84 proc. kandydatów przed aplikowaniem o pracę sprawdza opinie o przyszłym pracodawcy.
- Budowanie wizerunku opartego na employer branding wspiera strategiczne cele biznesowe firmy. Właśnie dlatego działania z zakresu EB powinny być dostosowane do specyfiki pracy. Warto zadać sobie pytanie – jakie potrzeby mają osoby, które pracują w branży logistycznej? I choć narzędzia, które zostaną użyte mogą być prawie takie same, jak w przypadku rekrutacji na inne stanowisko, to kluczem jest historia, którą opowiadamy. Jej celem jest precyzyjne dotarcie do świadomości potencjalnych kandydatów i skuteczne zachęcenie do wejścia w szeregi firmy – podsumowuje Sebastian Kopiej, ekspert agencji Commplace.
...i zatrzymać go w firmie
Skuteczne zrekrutowanie pracownika to pierwszy krok. Drugim, nierzadko trudniejszym, jest utrzymanie go. Zapewnienie nowym pracownikom dobrego samopoczucia i odpowiednich informacji, których potrzebują na wczesnym etapie wdrożenia (pomocne może okazać się opracowanie procedur komunikacji wewnętrznej lub przeprowadzenie warsztatów z zakresu budowania relacji).
W ciągu pierwszych kilku dni, większość nowych pracowników, czuje się nieco przytłoczonych, przyzwyczajając się do nowej roli. Ten etap ma jednak kluczowe znaczenie dla długoterminowego utrzymania pracowników. Specjaliści wskazują, że „pierwsze dobre wrażenie” będzie trwać, a doświadczenie podczas pierwszych kilku dni, będzie tym, o czym będą rozmawiać poza pracą (w tym na forach dyskusyjnych). Dlatego tak ważne jest zaplanowane procesów onboardingowych dla nowych pracowników, jeszcze przed ich pierwszym dniem pracy.
Najważniejsze o czym należy pamiętać, to fakt, że pracownicy stają się ambasadorami firmy. Ich opinie stanowią najbardziej wiarygodne źródło informacji dla wszystkich: kandydatów, klientów oraz partnerów biznesowych.
Logistyka to nie tylko kierowcy
Aby przyciągnąć nowe pokolenie logistyków, branża TSL musi zacząć się wyróżniać, kierować odpowiednie komunikaty, ważne dla potencjalnych pracowników – w przeciwnym razie istnieje duże ryzyko utraty ich na rzecz innych sektorów.
Według ekspertów C.H Robinson istnieją dwie istotne kwestie, które mogły spowodować małe zainteresowanie pracą w tej branży. Jej wizerunek i sam proces rekrutacji młodych ludzi posiadających umiejętności cyfrowe. Logistyka wciąż przywołuje na myśl obrazy ciężarówek i magazynów, podczas gdy w rzeczywistości sektor ten wymaga wielu nowych, zaawansowanych technologicznie rozwiązań, takich jak sztuczna inteligencja, Internet Rzeczy, roboty, automatyzacja czy analizy predykcyjne.
- Jest to czas kiedy pokolenie Z po raz pierwszy wkracza na rynek pracy. Najwyższa pora, aby zaprezentować młodej generacji ogromne możliwości, jakie daje zawód logistyka. Jest to między innymi bycie częścią zespołów projektowych opracowujących i wdrażających najnowocześniejsze technologie lub pracujących nad inicjatywami, które minimalizują wpływ transportu na planetę. Warto przedstawiać tematy, które trafią do nowego pokolenia doświadczonych cyfrowo i świadomych społecznie studentów przechodzących przez nasze systemy edukacji - uważa Arkadiusz Glinka, dyrektor ds. zarządzania produktem w C.H. Robinson Europe.
KOMENTARZE (1)