Umiejętność posługiwania się językiem angielskim nie tylko zwiększa nasze szanse na otrzymanie pracy, lepsze wynagrodzenie, ale również na awans.
- Ponad połowa ogłoszeń o pracę zawiera warunek znajomości języka angielskiego, a nadal jedynie 33 proc. Polaków zna go na poziomie umożliwiającym swobodną komunikację.
- Wiemy, że języki wpływają na wysokość wynagrodzenia, ale nie uczymy się ich.
- Jak wynika z badań jedynie 16 proc. badanych systematycznie doskonali swój angielski.
Na rynku jest coraz więcej ogłoszeń o pracę, w których znajomość języka angielskiego jest ważnym kryterium. Jednak mowa o posługiwaniu się językiem na nieco wyższym poziomie, niż przywitanie się i wymiana kilku zdań. Jak wskazują dane firmy Sedlak&Sedlak, gwarancją wysokich zarobków jest płynność językowa, ale dopiero biegłość, najlepiej potwierdzona międzynarodowym certyfikatem, zapewnia lepszą pozycję na rynku pracy i gratyfikację finansową. Z badań wynika, że mediana wynagrodzeń pracowników z zaawansowaną znajomością angielskiego wynosi 6 tys. zł, przy 4,2 tys. zł, jakimi mogą się pochwalić osoby ze średnio-zaawansowaną i 3,6 tys. zł ze słabą znajomością języka angielskiego.
- Większość dużych firm działa międzynarodowo, a i zagraniczni giganci coraz częściej decydują się na otwieranie swoich filii i oddziałów nad Wisłą, nie powinien więc nas ten fakt dziwić. Nic też nie zapowiada, aby sytuacja ta miała się zmienić - mówi Tomasz Jabłoński, współzałożyciel i członek zarządu w Tutlo, platformy nauki języka angielskiego na żądanie.
Awans w bok
Jednak warto zwrócić uwagę, że coraz więcej firm decyduje się umożliwić swoim pracownikom awans w bok. Jak wynika z najnowszego „Monitora Rynku Pracy” firmy Randstad, w ostatnim półroczu co piąty pracownik zmienił stanowisko u obecnego pracodawcy. Dla wielu osób możliwość podejmowania nowych wyzwań jest bardziej motywująca niż pragnienie większej władzy czy wpływu na kolejny obszar firmy.


KOMENTARZE (0)