Zawód szkutnika pojawia się i znika z systemu edukacji w Polsce

Spółka Technologie Tworzyw Sztucznych (TTS), długo walczył o przywrócenie kształcenia szkutników nad Wisłą. Mimo tych starań zawód właśnie zniknął z listy kierunków szkół branżowych.

• 
  GP
• •26 sie 2019 12:24

• Skomentuj

W 2019 r. na listę szkolnictwa branżowego powrócił kierunek „Szkutnik,” tylko po to, by we wrześniu zastąpił go "Monter" (fot. pixabay.com)

• Zainteresowanie obecnością zawodu szkutnika w polskim szkolnictwie branżowym jest powiązane z dobrą pozycją polskiego sektora jachtowego.
• Likwidację specjalności szkutnika w edukacji branżowej wywołała reforma edukacji. Zamiast szkutników szkoły będą teraz szkolić monterów.
• Firma TTS nie jest zachwycona takim obrotem spraw, nawet jeśli to tylko kosmetyczna zmiana nazwy profesji.

Nie po raz pierwszy Polski Instytut Ekonomiczny podkreśla, że Polska jest potęgą w eksporcie jachtów. Według danych Eurostatu, na które powołuje się PIE w wydaniu "Tygodnika gospodarczego PIE" w 2018 r. polski eksport jachtów stanowił 60 proc. ogólnej wartości eksportu takich jednostek pływających w UE. W okresie 2014-18 podwoił się.Te dane potwierdzają, że Polska branża jachtowa jest potęgą, a nasze rodzime stocznie należą do najnowocześniejszych na kontynencie.

Według Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych (POLBOAT) rocznie buduje się w Polsce ponad 22 tysiące jednostek, z których duża część to jachty luksusowe. Wzrost sprzedaży i produkcji pociąga za sobą jednak i problemy. Podobnie jak w wielu branżach, także stocznie jachtowe zaczynają odczuwać brak pracowników.

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Na rynku brakować specjalistów, którzy mogą na siebie brać ciężar prac zwianych z produkcją jachtów, czy choćby ich serwisowaniem w marinach. Ilość operacji serwisowych rośnie z każdym rokiem, kiedy kolejne jednostki trafiają do klientów. O ile uczelnie wyższe kształcą inżynierów-projektantów łodzi motorowych i jachtów, o tyle widać deficyt szkutników, czyli rzemieślników wykonujących pracę.

Czytaj też: Oto co się zmieni w roku szkolnym 2019-2020

Branżowe szkolnictwo szkutnicze dzięki staraniom firmy

W 2019 r. na listę szkolnictwa branżowego powrócił kierunek „Szkutnik”. Wszystko za sprawą firmy Technologie Tworzyw Sztucznych (TTS), spółki działającej na polskim rynku, a zajmującej się budową luksusowych jachtów i łodzi motorowych. Firma ma swój zakład w Goleniowskim Parku Przemysłowym i zatrudnia blisko 800 osób. Jest zainteresowana kształceniem w Polsce szkutników.

- Jako producent czuliśmy się w obowiązku, by łączyć biznes z oświatą i wspierać tym samym szkolnictwo branżowe - mówi Maciej Twardowski, dyrektor wykonawczy w TTS. - Złożyliśmy stosowny wniosek w Ministerstwie Edukacji Narodowej (MEN), poparliśmy go wówczas mocnymi argumentami i się udało. Szkutnictwo powróciło do szkół - dodaje.

Wykształcić uda się jednak niewielu szkutników, ponieważ reforma oświaty dotknęła branżę. Od września nie będzie już można podjąć nauki w tym zawodzie.

Szkutników nie będzie, będą monterzy

Szkołą, która wiodła prym na mapie edukacyjnej Polski w kształceniu szkutników, był Zespół Szkół Nr 1 w Goleniowie. Od trzech lat rekrutowano uczniów na omawianą specjalizację. Jak mówi Maciej Twardowski: - Współpraca ze szkołą była i jest wzorowa. - Przypomniał on także, że w zakładzie TTS uczący się w szkole fachu szkutnicy odbywali zajęcia praktyczne. Można powiedzieć, że uczyli się procesu budowy jachtów od A do Z. Teraz ta współpraca się skończy.

Ci uczniowie, którzy podjęli naukę szkutnictwa w ubiegłym roku czy też dwa lata temu, będą kończyli szkołę jako szkutnicy. (fot. wikimedia.org/CC)

Przez zmiany w reformie edukacji miejsce szkutników w systemie edukacji zajmuje „Monter jachtów i łodzi”.

- Tak naprawdę dla nas niewiele się zmienia - mówi Martyna Budzińska, HR business partner w TTS. - Od 1 września uczniowie, którzy swoją przyszłość wiążą z branżą jachtową, będą się uczyli nie jako szkutnicy, ale jako monterzy. Podstawa programowa niewiele się zmieniła. Monterzy jachtów i łodzi nadal będą uczyli się o produkcji jachtów od postaw, będą musieli posiadać wiedzę zarówno w zakresie materiałoznawstwa, jak i potrafić czytać rysunek techniczny - tłumaczy.

Przedstawiciele nowego zawodu będą także kształceni w zakresie prowadzenia remontów jednostek pływających.

Ci uczniowie, którzy podjęli naukę szkutnictwa w ubiegłym roku czy też dwa lata temu, będą kończyli szkołę jako szkutnicy i taki zawód uzyskają po zdaniu egzaminów zawodowych. Jak zapewnia Martyna Budzińska, dla każdego z absolwentów znajdzie się praca przy budowie jachtów.

- Zmienia się nazewnictwo w szkolnictwie branżowym, ale na pewno nie nasze zaangażowanie we współpracę z oświatą. Jesteśmy otwarci na nowe doświadczenia. Nie sądzę też, by nazewnictwo miało wpływ na rozwój przedsiębiorstw w branży stoczniowej - pozytywnie reaguje Maciej Twardowski, który podkreśla formalny charakter zachodzącej zmiany nazwy.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU