Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- Nowy rok akademicki wystartował już w poniedziałek (25 września) m.in. na Politechnice Białostockiej.
- Na Politechnice Rzeszowskiej o jedno miejsce na logistyce walczyło - bagatela - ponad 12 osób. Równie dużą popularnością cieszył się kierunek finanse i rachunkowość, gdzie było ponad 10 chętnych na miejsce. Z kolei na Politechnice Lubelskiej - podobnie jak w ubiegłym roku - rekordy popularności biła informatyka.
- Zgodnie z zapowiedziami, o miejsce na studiach było w tym roku trudniej. Większość uczelni Polski Wschodniej zmniejszyła limity przyjęć. To efekt wprowadzenia przez resort nauki nowego - projakościowego - algorytmu przyznawania dotacji. - To będzie z korzyścią dla uczelni i studentów - przekonuje rektor Politechniki Białostockiej.
- Kwestie zmian w szkolnictwie wyższym oraz inne ważne tematy dla Polski Wschodniej będą szeroko dyskutowane podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego, który pod patronatem PulsHR.pl 27 i 28 września odbędzie się w Białymstoku.
*****
Dla ponad 1 mln 300 tys. młodych ludzi właśnie zaczął się ostatni tydzień wakacji. 1 października startuje nowy rok akademicki. Już w poniedziałek (25 września) studentów pierwszego roku, publikując na swojej stronie krótką ściągę z najważniejszych terminów w roku akademickim (m.in. informacja o dacie rozpoczęcia sesji zimowej - przyp. red), serdecznie witała Politechnika Białostocka.
Mniej miejsc, z korzyścią dla uczelni i studentów
Okazuje się, że w tym roku młodzi ludzie, którzy chcieli związać swoją przyszłość z tą uczelnią, mieli trudniejsze zadanie niż rok wcześniej. PB zmniejszyła w tym roku limity przyjęć. W tym roku przygotowała 1765 miejsc na studiach stacjonarnych I stopnia i 96 - na studiach II stopnia. Rok temu przyjęła 2357 osób - I stopień i 204 - II stopień.
- Ograniczenia limitów dotyczą większości kierunków. Jest to jedno z działań dostosowujących funkcjonowanie uczelni do nowych realiów finansowych narzuconych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego - wyjaśnia prof. Lech Dzienis, rektor PB. I od razu precyzuje: - Nowy algorytm, według którego liczona jest dotacja przekazywana uczelniom, bierze pod uwagę tzw. wskaźnik dostępności dydaktycznej - to stosunek liczby studentów stacjonarnych i niestacjonarnych oraz doktorantów do liczby nauczycieli akademickich. Pożądany wskaźnik wynosi 13 - wtedy uczelnia może liczyć na najwyższą dotację.
- Aby go osiągnąć, można pójść dwoma drogami: albo zmniejszyć liczbę studentów, albo zwiększyć liczbę pracowników. Żeby być zgodnym z duchem tej reformy, powinniśmy preferować rozwiązania tańsze. Tańsza jest redukcja liczby studentów, która - jeżeli zostanie przeprowadzona w sposób rozumny i logiczny- może być zaletą. Sprawa ilości studentów traci na znaczeniu, gdy wkraczamy w sferę jakości. Jest szansa, żebyśmy mieli przy mniejszych limitach przyjęć, studentów z lepiej zdaną maturą, lepszymi wynikami. To będzie z korzyścią dla uczelni. Także będzie to korzystne dla naszych studentów – będą pracować w mniejszych grupach, a wykładowcy będą mieli dla niech więcej czasu i uwagi - zaznacza prof. Dzienis.
W przypadku PB największe ograniczenie liczby miejsc nastąpiło na takich kierunkach jak: informatyka – 141 (w stosunku do liczby osób przyjętych w ubiegłym roku, ale warto dodać, że uczelnia miała wtedy zwiększony limit przyjęć na tym kierunku), mechanika i budowa maszyn - 100, logistyka – 66, zarządzanie - 53, automatyka i robotyka – 51.
Okazuje się, że na liście najpopularniejszych kierunków nie ma dużego zamieszania. W sumie na przygotowanych przez uczelnię 1765 miejsc zapisało się 4470 osób. Najwięcej – 619 na informatykę. - Ten kierunek od kilku lat cieszy się dużą popularnością - podkreśla Dorota Sawicka z PB. Z dużym zainteresowaniem maturzystów spotkały się także: budownictwo (452 zapisy), logistyka (430), mechanika i budowa maszyn (299), automatyka i robotyka (265), elektrotechnika (229) i zarządzanie (208).
Z kolei największa konkurencja – 3,7 osoby na jedno miejsce – było na gospodarce przestrzennej. Na drugim miejscu znalazła się logistyka oraz automatyka i robotyka - 3,5, na trzecim: informatyka oraz zarządzanie - 3,4. Powyżej 3 osób na jedno miejsce odnotowaliśmy także na takich kierunkach jak: budownictwo, biotechnologia, matematyka stosowana, mechatronika. Podobnie wybierali studenci rozpoczynający naukę rok temu.
Informatyka rządzi
Politechnika Lubelska na rozpoczynający się na dniach rok akademicki przygotowała 1910 miejsc na studiach stacjonarnych I stopnia, 1305 miejsc na studiach stacjonarnych II stopnia, 930 miejsc na studiach niestacjonarnych I stopnia, oraz 780 miejsc na studiach niestacjonarnych II stopnia. Razem to 4925 miejsc dla studentów. Oznacza to, że limit został zmniejszony o 175 miejsc.
- Z grona 4144 kandydatów uczelnia przyjęła na I rok studiów stacjonarnych 1719 osób oraz 116 obcokrajowców. Ze względu na zbyt małą liczbę chętnych nie uruchomiliśmy dwóch kierunków: inżynierii materiałowej oraz inżynierii bezpieczeństwa - wymienia Iwona Czajkowska-Deneka z Politechniki Lubelskiej.
Z danych przekazanych PulsHR wynika, że kandydaci najchętniej wybierali następujące kierunki: informatykę (3,8 kandydata na miejsce), finanse i rachunkowość (3,8), mechatronikę (3,0), marketing i komunikację rynkową (2,9), architekturę (2,6).
- Od kilku lat obserwujemy bardzo duże zainteresowanie informatyką. Branża IT to najszybciej rozwijający się i najbardziej chłonny rynek pracy. Firmy IT otwierają w Lublinie swoje oddziały produkcji oprogramowania, a do tego potrzeba dobrze wykształconych informatyków. Nasi absolwenci informatyki są rozchwytywani. A studenci ostatnich lat studiów w większości już pracują jako programiści, testerzy, ale też projektanci, administratorzy i wdrożeniowcy - relacjonuje Czajkowska-Deneka.
Logistyka najmodniejsza na Politechnice Rzeszowskiej
Na liście dziesięciu najbardziej obleganych kierunków na Politechnice Rzeszowskiej znalazły się następujące kierunki: logistyka – 12,01 osób na miejsce, finanse i rachunkowość – 10,74 osób na miejsce, informatyka – 9,86 osób na miejsce, automatyka i robotyka – 9,29 osób na miejsce, zarządzanie – 7,73 osób na miejsce, bezpieczeństwo wewnętrzne – 6,31 osób na miejsce, lotnictwo i kosmonautyka – 4,57 osób na miejsce, mechatronika – 3,79 osób na miejsce, inżynieria materiałowa – 3,57 osób na miejsce, mechanika i budowa maszyn – 3,39 osób na miejsce.
W Systemie Internetowej Rekrutacji (SIR) zarejestrowało się ponad 8900 chętnych, w tym ponad 3000 spoza Podkarpacia.
- Dane dotyczące rekrutacji uzupełniającej i rekrutacji na studia niestacjonarne będą we wtorek (26 września) po godz. 12 - informują przedstawiciele Politechniki Rzeszowskiej.
Ekobiznes, chemia kryminalistyczna i sądowa zdały egzamin
W tym roku na studiach stacjonarnych Uniwersytet w Białymstoku przygotował 2915 miejsc (w tym 2046 na studiach pierwszego stopnia i jednolitych magisterskich oraz 869 na studiach drugiego stopnia). To ponad 700 mniej niż rok wcześniej (ok. 1/6 mniej).
- Zmniejszenia limitów są różne na różnych kierunkach - w zależności od sytuacji kierunku i polityki wydziału. Przykładowo na pedagogice I stopnia w ostatnich kilku latach limit wynosił 330 miejsc, teraz - 240. Z kolei na fizyce I stopnia limit nie uległ zmianie i na kandydatów czeka 60 miejsc - tak jak przed rokiem. Co do zasady - nieco większe redukcje są na tych wydziałach, które o tej pory miały najwięcej studentów - tłumaczy Katarzyna Dziedzik z Uniwersytetu w Białymstoku.
Jak dodaje, głównym powodem zmniejszenia limitów jest dostosowanie się do aktualnej polityki resortu wyrażonej poprzez nowy algorytm. Spowodował on, że tegoroczna dotacja UwB jest niższa o ok. 1,4 proc. w porównaniu z ubiegłoroczną. - Jeśli chcemy utrzymać dotychczasowy poziom finansowania - musimy zmniejszyć liczbę studentów. Inna opcja - czyli zatrudnienie dodatkowych nauczycieli akademickich - nie wchodzi w grę, bo uczelnia nie ma na to środków - wyjaśnia.
Niespodzianek podczas rekrutacji podstawowej nie było - podobne trendy uczelnia obserwuje od kilku lat. - Najwięcej osób zainteresowanych było studiowaniem ekonomii - 574 kandydatów na 155 miejsc, prawa – 571 kandydatów na 200 miejsc, pedagogiki – 524 osoby na 240 miejsc, kryminologii – 483 osoby na 25 miejsc oraz filologii angielskiej – 418 osób na 60 miejsc.
Pod względem liczby kandydatów przypadających na jedno miejsce rekordy biła w tym roku kryminologia - ponad 19 zgłoszeń na jedno miejsce. Na II miejscu jest bezpieczeństwo narodowe (10,48 zgłoszeń na jedno miejsce), a zaraz za nim – administracja (9,68 na jedno miejsce). Znacznie więcej chętnych niż miejsc jest także na: filologii - język angielski stosowany z językiem hiszpańskim, filologii angielskiej oraz logistyce.
Okazuje się, że nowości, jakie przygotowała uczelnia również cieszyły się sporym zainteresowaniem. Na studiach I stopnia był to ekobiznes. Na studiach II stopnia - chemia kryminalistyczna i sądowa.
- Oba kierunki nie były pomyślane jako masowe, dlatego limity były niewielkie, odpowiednio 30 oraz 35 miejsc. Udało nam się je wypełnić, przy czym na chemii jest jeszcze kilka miejsc, ale rekrutacja trwa niemal do końca września, bo to kierunek projektowy, więc być może jeszcze jakaś grupa się zarejestruje - wyjaśnia Dziedzik. - Zatem jesteśmy zadowoleni, choć liczyliśmy na większe zainteresowanie, a co za tym idzie większą konkurencję wśród kandydatów. Liczymy na to, że gdy studia ruszą, studenci je docenią, a ich opinie wpłyną na lepszy nabór w kolejnych latach - przyznaje.
Chętnych więcej niż rok temu
Z kolei na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ok. 4100 kandydatów ubiegało się o przyjęcie na 2387 miejsc (to limit miejsc, który na niektórych kierunkach został rozszerzony) na studiach pierwszego stopnia i jednolitych magisterskich.
- To bardzo dobry wynik, bo mimo zmniejszającej się liczby maturzystów, studiami na KUL jest zainteresowanych więcej osób, niż w roku ubiegłym. Maturzyści mieli do wyboru ponad 40 kierunków studiów na ośmiu wydziałach z zakresu humanistyki, nauk społecznych, filozoficznych, przyrodniczych, prawnych, teologicznych i ścisłych oraz studia międzyobszarowe w Kolegium Międzyobszarowych Indywidualnych Studiów Humanistyczno-Społecznych - podsumowuje dr Lidia Jaskuła z KUL.
Jak wyjaśnia, w ich przypadku k korekta limitów miejsc wiąże się głównie z aktualną sytuacją demograficzną, zainteresowaniami kandydatów na studia i potrzebami rynku pracy (w ubiegłym roku limit miejsc wynosił 2555).
Na KUL największa liczba kandydatów potwierdziła chęć studiowania takich kierunków jak: psychologia (spec. wspieranie jakości życia – 446 osób, spec. biznesu i przedsiębiorczości 200 osób), prawo (464 osób), filologia angielska (272 osób), bezpieczeństwo narodowe (162 osób), informatyka (155 osób), sinologia (130 osób), administracja (123 osób), pedagogika (123 osób).
- Możemy powiedzieć, że od lat studenci wybierają te kierunki najchętniej. Bardzo dobry wynik rekrutacyjny psychologii to już tradycja – w tym roku wyraźnie obserwujemy tendencję wzrostu - zauważa Jaskuła.
Przyznaje też, ze tegoroczne nowości cieszyły się dużym zainteresowaniem kandydatów - na hispanistykę zgłosiło się prawie 3 osoby na miejsce, bez problemu wypełniony został także limit na kierunku doradztwo kariery i doradztwo personalne.
- Ten unikatowy w regionie kierunek został utworzony w ramach projektu "Europejski Doradca". W założeniach miał kształcić 40 studentów (75 proc. cudzoziemców z krajów trzecich i 25 proc. studentów z Polski) w ramach międzynarodowego programu studiów z udziałem wykładowców zagranicznych, a w rezultacie przygotować specjalistów ds. zarządzania karierą i personelem w środowisku międzynarodowym - wyjaśnia dr Jaskuła.
Kwestie zmian w szkolnictwie wyższym oraz inne ważne tematy dla Polski Wschodniej będą szeroko dyskutowane podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego, który pod patronatem PulsHR.pl 27 i 28 września odbędzie się w Białymstoku.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)