Łącznie 12,5 tys. nauczycieli klas I-III i niepedagogicznych pracowników szkół w Wielkopolsce chce poddać się badaniu pod katem SARS-CoV-2 – przekazał w sobotę (9 stycznia) wielkopolski sanepid. Badania będą wykonywane od poniedziałku (11 stycznia) do 15 stycznia.
W piątek (8 stycznia) minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek poinformował, że 11 stycznia rozpocznie się ogólnopolska akcja przesiewowego badania nauczycieli w kierunku koronawirusa. W skali kraju testami zainteresowanych jest około 165 tys. nauczycieli i pracowników administracyjnych szkół.
Rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Wiesława Kostuj przekazała w sobotę (9 stycznia), że w Wielkopolsce chęć przetestowania się pod kątem SARS-CoV-2 zadeklarowało łącznie 12,5 tys. nauczycieli i osób z grona niepedagogicznego. - Osoby te są poinformowane o miejscu i godzinie pobrania wymazu. Mamy 35 punktów wymazowych w całym województwie - powiedziała.
Dodała, że osoby, które z jakichś powodów nie zdążyły złożyć deklaracji ws. badania będą mogły to zrobić w czasie prowadzonej od poniedziałku akcji. - Każdy chętny zostanie przebadany, nawet jeżeli się spóźnił z deklaracją - podkreśliła.
Czytaj też: Jeden rok, trzy zawody. Pilot z Hiszpanii pokazał, jaki los zgotował mu COVID-19
Według danych przekazanych przez Kuratorium Oświaty w Poznaniu w Wielkopolsce, chęć wykonania testu na SARS-CoV-2 zadeklarowało 9 573 nauczycieli, czyli 57,5 proc. pedagogów mających bezpośredni kontakt z klasami I-III oraz 6125 pracowników administracji i obsługi szkół, czyli 57,3 proc. pracowników niepedagogicznych.
- Największy odsetek zgłoszeń kadry pedagogicznej był w powiecie szamotulskim (86 proc.) oraz międzychodzkim (83 proc.), a najniższy w ostrzeszowskim (40 proc. ) - przekazała Magdalena Miczek z Kuratorium Oświaty w Poznaniu.
Dodała, że w Poznaniu chęć przebadania pod kątem koronawirusa zadeklarowało 1653 nauczycieli, czyli 63,1 proc., uczących klasy I-III oraz 1110 osób, czyli 71,3 proc., z grona pracowników niepedagogicznych.
Kostuj wytłumaczyła, że różnica w danych kuratorium i sanepidu wynika z procedury zbierania i weryfikacji zgłoszeń od nauczycieli. Kuratorium otrzymało liczbowe dane wstępnego zainteresowania pracowników szkół, które następnie były potwierdzane i wprowadzane do sytemu informatycznego.


KOMENTARZE (0)