Dziekani Uniwersytetu Gdańskiego zdecydowali, że w pierwszym tygodniu po Nowym Roku nauka będzie prowadzona zdalnie. Działanie władz uczelni podyktowane jest m.in. oszczędnościami. Uczelnia wskazuje, że przez tydzień może zaoszczędzić 25-30 proc energii elektrycznej i ok. 5 proc. energii cieplnej.

"Na prośbę rektora UG prof. Piotra Stepnowskiego decyzję o trybie nauki w okresie okołoświątecznym i po Nowym Roku podejmowali dziekani Wydziałów uwzględniając specyfikę badań i zajęć tam prowadzonych" - przekazała rzeczniczka uczelni Magdalena Nieczuja-Goniszewska.
Czytaj też: Płacą nawet 19 tys. miesięcznie i nie trzeba umieć programować. Banki szukają ludzi do IT
Podkreśliła, że dziekani zdecydowali, że od 2 do 5 stycznia przyszłego roku, zajęcia dla studentów studiów stacjonarnych będą odbywać się zdalnie. "Nauka zdalna nie będzie obowiązywała Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i GUMed. Tu nauka online odbędzie się w innym terminie, od 19 do 22 grudnia br." - zaznaczyła rzeczniczka UG.
Ponadto, między świętami a Nowym Rokiem planowana jest przerwa świąteczna i na uczelni nie będą odbywały się zajęcia.
Czytaj też: Czy inspektorzy pracy naprawdę będą "wizytować" domy osób pracujących zdalnie?
Nieczuja-Goniszewska wskazuje, że zgodnie z wyliczeniami przygotowanymi przez działy techniczno-administracyjne uczelni, przejście studentów na tryb zajęć online skutkować może oszczędnością energii elektrycznej rzędu 25-30 proc. a energii cieplnej ok. 5 - 6 proc.
Ponadto, zdaniem rzeczniczki, poza wymienionymi oszczędnościami uczelnia bierze pod uwagę, że w okresie przerwy świątecznej, aż do święta Trzech Królik, wielu studentów wyjeżdża do domów.
"Władze Uniwersytetu Gdańskiego, poza wymienionymi 4 dniami, nie chcą uruchamiać zajęć online, ponieważ część z nich musi się odbywać w laboratoriach" - zaznaczyła rzeczniczka UG.



KOMENTARZE (0)