×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Firmy szukają kandydatów do pracy miesiącami. A szkolnictwo branżowe (dopiero) na starcie

Powołanie do życia szkół branżowych nie odmieniło sytuacji na rynku pracy. Jasne, nie mogło tego uczynić w ciągu raptem niespełna trzech miesięcy (bo tyle czasu minęło od rozpoczęcia przez te placówki działalności). Tyle że wcale nie jest przesądzone, iż taka poprawa dokona się nawet w dłuższej perspektywie. Sama zmiana szyldu to jeszcze za mało. Konieczny jest cały kompleks działań wzmacniających rolę biznesu w formowaniu procesu kształcenia.

Firmy szukają kandydatów do pracy miesiącami. A szkolnictwo branżowe (dopiero) na starcie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
REKLAMA

• Pracodawcy skarżą się, że mimo ich zaangażowania w tworzenie klas patronackich i programów stypendialnych zainteresowanie młodzieży szkolnictwem zawodowym nadal jest niewielkie.

• Działy rekrutacji nie potrafią znaleźć na rynku pracy wykwalifikowanych fachowców, luka pokoleniowa jest coraz większa, a sprowadzenie pracowników z zagranicy nie we wszystkich przypadkach wchodzi w grę.

• Zdaniem władz oświatowych kluczem do zmiany tej sytuacji jest przekonanie rodziców uczniów szkół podstawowych, że wybór szkoły branżowej przez ich dziecko stanowi dobrą inwestycję w przyszłość.

- Niepokojące – powiedział Jacek Szczotka, śląski wicekurator oświaty, komentuje dane, do których dotarł PortalSamorzadowy.pl. Wynika z nich, że chętnych do podjęcia od września nauki w szkołach branżowych wcale nie było więcej niż rok temu, gdy funkcjonowały jeszcze szkoły zawodowe. Tak wtedy, jak i teraz, przygotowana przez samorządy oferta w zakresie kształcenia zawodowego została wykorzystana raptem w połowie.

- W edukacji zmiany mają sporą bezwładność. Muszą się do tego przekonać tak rodzice, jak i ci młodzi ludzie – twierdzi, najwyraźniej nie zaskoczony takim wynikiem naboru, Jacek Górski, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu. Choć nie ma wątpliwości, że od strony wizerunkowej nazwa „szkoła branżowa“ brzmi lepiej aniżeli wywołująca nie najlepsze skojarzenia „szkoła zawodowa“, to podkreśla, że nowe szkoły trzeba wypełnić „dobrymi treściami“, a przede wszystkim przekonać rodziców obecnych uczniów podstawówek, że posyłając swoje dziecko do szkoły branżowej, w żadnym razie nie zamykają mu ścieżki do kariery i dobrego wykształcenia.

Jacek Szczotka, śląski wicekurator oświaty. Fot. PTWP / KM
Jacek Szczotka, śląski wicekurator oświaty. Fot. PTWP / KM

- Najlepszą promocją jest przykład. Jeżeli to kształcenie będzie ciekawe, połączone ściśle z pracodawcami, to wtedy będzie również promowane przez uczestników i będzie dobra informacja w środowisku – mówi Jacek Górski.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Firmy szukają kandydatów do pracy miesiącami. A szkolnictwo branżowe (dopiero) na starcie

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • IMHO 2017-12-01 16:31:18

    Muszą zmienić się zarobki w Polsce. Ceny i koszty życia są już wyższe niż w Niemczech.

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA