Studenci Politechniki Łódzkiej w ramach wakacyjnego wolontariatu wyremontowali pomieszczenia wspólne w Domu Dziecka nr 15 w Łodzi. To już 7. edycja projektu Workamp - w tym roku w ciągu dwóch tygodni studenci przeprowadzili remont o wartości ok. 36 tys. zł.

- Dzięki udziałowi sponsorów, o których znalezienie zadbali organizatorzy z Koła Młodych Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa w Łodzi, udało się zrealizować remont o wartości ok. 36 tys. zł.
- W modernizacji budynku, która rozpoczęła się od wielkiej demolki, a zakończyła się wstawieniem nowych mebli, uczestniczyło około 20 wolontariuszy - studentów różnych kierunków PŁ.
- To siódma edycja projektu Workcamp w Łodzi. W poprzednich latach studenci PŁ wyremontowali cztery domy dziecka, szkołę oraz miejskie Centrum Wsparcia dla Dzieci i Rodzin.
Prace objęły wyburzenia oraz rearanżację przestrzeni pokoju dziennego oraz nowej sali komputerowej, czyli pomieszczeń wspólnych domu dziecka, w których wychowankowie spędzają najwięcej czasu.
"Niezbędne okazało się wyburzenie jednej ściany i dostawienie nowej w korytarzu. Powstała nowa przestrzeń z dostępem do światła dziennego i świeżego powietrza. Dodatkowo wyremontowaliśmy korytarz i kuchnię" - powiedział koordynator projektu Workcamp, absolwent budownictwa na PŁ, Mateusz Gimziński.
"Szpachlowaliśmy ściany, stawialiśmy ścianki kartonowo-gipsowe, malowaliśmy ściany, a na koniec było jeszcze skręcanie mebli. Wszystko zostało zaprojektowane wcześniej przez biuro zewnętrzne, a my byliśmy po prostu wykonawcami - wyjaśniła absolwentka Inżynierii Środowiska na Wydziale Budownictwa PŁ Agata Bednarowicz, która w Workcampie brała udział już po raz drugi.
Czytaj też: Co opłaca się studiować? Po tych kierunkach absolwenci zarabiają najwięcej
Jak przypomniał zastępca dyrektora łódzkiego MOPS ds. pieczy zastępczej Piotr Rydzewski, zgodnie z przepisami, w każdym domu dziecka może przebywać obecnie nie więcej niż 14 podopiecznych, a zarządzający nimi starają się stworzyć w placówkach jak najbardziej "domową" atmosferę. "Dzięki temu, co tu zrobiono, ta placówka o wiele bardziej przypomina dom, niż wcześniej" - dodał.
"W naszym domu mieszkają dzieci od 10 do 18 lat. Wśród nich są tylko cztery dziewczynki, reszta to chłopcy. Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w projekt. Dzieciaki teraz są na basenie, ale jak wrócą, to zaczną urządzać się w nowych pomieszczeniach. Teraz musimy pomyśleć o pomalowaniu pokojów dzieci, które też wymagają remontu - podkreślił koordynator Domu Dziecka nr 15 Mirosław Janicki.


KOMENTARZE (0)