Niedobór pracowników, problemy z zatrudnieniem, migracje zarobkowe i edukacja będą tematem ważnych debat podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się już 14-16 maja w Katowicach. Zapytaliśmy więc o plany na przyszłość studentów obcokrajowców z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Czy zostaną w Polsce i zasilą tutejszy rynek pracy?
- Autor:Jolanta Miśków
- •6 kwi 2018 6:00

- Obecnie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach kształci się 195 zagranicznych studentów, głównie z Ukrainy. Są jednak także osoby m.in. z Ghany, Holandii, Nepalu, Tajlandii czy Ugandy.
- - Wśród studentów długoterminowych największą popularnością cieszą się studia na kierunku finanse i rachunkowość – mówi w rozmowie z PulsHR.pl Edyta Gałecka, dyrektor biura współpracy międzynarodowej Uniwersytetu Ekonomicznego.
- Jakie plany mają na przyszłość?
Sytuacja na rynku pracy spędza sen z powiek wielu szefom firm – niż demograficzny i niskie bezrobocie sprawiły, że na rynku brakuje rąk do pracy. To już prawdziwy kryzys, dlatego pracodawcy chętnie decydują się zatrudniać obcokrajowców.
– Nie ukrywam, że na Śląsku pracodawcy bardzo zabiegają o dostęp do studentów zagranicznych, aby ich zatrudnić po ukończeniu studiów. Nie zawsze jest im łatwo pozyskać pracownika w Polsce z bardzo dobrą znajomością języków obcych. Dlatego też osoby ze znajomością języków mają bardzo dużą szansę na zrobienie kariery w Polsce – mówi Edyta Lachowicz-Santos, dyrektor biura komunikacji marketingowej Uniwersytetu Ekonomicznego.
Obecnie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach kształci się w trybie długoterminowym 195 studentów zagranicznych oraz 183 osoby, które przyjechały do Polski w ramach międzynarodowych programów dydaktycznych (Erasmus) czy umów bilateralnych.
– Wśród studentów długoterminowych największą popularnością cieszą się studia na kierunku finanse i rachunkowość – mówi nam Edyta Gałecka, dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej Uniwersytetu Ekonomicznego. – Większość studentów jest z Ukrainy, ale mamy także studentów z Białorusi, Azerbejdżanu, Ghany, Korei Południowej, Litwy, Holandii, Nepalu, Tajlandii, Ugandy i Wietnamu – mówi.
Zapytaliśmy ich o to, czy chcieliby zostać i pracować w Polsce. Jakie padały odpowiedzi? Obejrzyjcie materiał wideo.
Jak się okazuje, pracę w Polsce po studiach rozważają nie tylko studenci długoterminowi, ale również ci, którzy przyjechali do Polski w ramach Erasmusa. Bywa, że ci, którzy nie planowali zostać – zostają, a powodem jest... miłość.


KOMENTARZE (0)