Brexit namieszał w aplikowaniu na studia do Wielkiej Brytanii. UCAS, organizacja zajmująca się procesem rekrutacyjnym na brytyjskie uczelnie właśnie ogłosiła, że daje młodym ludziom więcej czasu na złożenie aplikacji.
W ostatnich miesiącach tegoroczni maturzyści muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami - między innymi edukacją zdalną. Nie ułatwia to również realizacji przez nich planów na przyszłość. W tej kwestii namieszał również brexit. Bowiem po wyjściu z Unii Europejskiej Wielkiej Brytanii, młodzi ludzie, którzy chcą tam studiować muszą liczyć się z wieloma zmianami. W związku z brexitem wzrosnąć mają opłaty dla studentów z Unii Europejskiej, którzy wcześniej wnosili taką samą opłatę jak Brytyjczycy. Wiele uczelni ogłosiło jednak, że nie podwyższy opłat za czesne. Inne oferują atrakcyjne stypendia na pokrycie kosztów.
Zamieszanie z wyjściem z UE spowodowało też problemy z dostarczeniem kompletu dokumentów aplikacyjnych. By ułatwić przejście przez ten etap, UCAS, organizacja zajmująca się procesem rekrutacyjnym na brytyjskie uczelnie, ogłosiła wydłużenie terminu rekrutacji. Polscy maturzyści mogą aplikować na studia w roku akademickim 2021/2022 nie do 15, ale do 29 stycznia.
- Dla wielu dodatkowe dwa tygodnie rekrutacji mogą być zbawienne. Uczniowie mają więcej czasu, by przygotować tak zwany personal statement czy zdobyć referencje od nauczyciela, które należy dołączyć do aplikacji. W Wielkiej Brytanii system jest zunifikowany, dlatego na każdą uczelnię aplikuje się poprzez jeden system UCAS - mówi Marta Mulik z Elab Education Laboratory, firmy doradztwa edukacyjnego.
Na tym nie koniec procesu rekrutacyjnego. W kolejnych krokach od kandydatów wymaga się również certyfikatu językowego lub odpowiedniego wyniku na maturze z języka angielskiego. Podobnie jak w Polsce - rozmowy kwalifikacyjne odbywają się jedynie na niektórych kierunkach. Egzaminy wstępne również odbywają się tylko na części kierunków - dotyczy to m.in. medycyny lub stomatologii.
Studia w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w Polsce, zazwyczaj podzielone są na studia I i II stopnia. Studia licencjackie, na które aplikują polscy maturzyści trwają trzy lub cztery lata. W tym drugim przypadku chodzi o kierunki, na których można zdecydować się na płatny, roczny staż w ramach tzw. sandwich year.
Studia w Wielkiej Brytanii - ile wyniesie czesne po brexicie?
Brytyjskie uczelnie oferują wiele niestandardowych kierunków, jak np. Computer Games czy Arts and Festivals Management, ale także bardziej tradycyjne jak nauki polityczne czy prawo. Skończenie uczelni na wyspach uchodzi za prestiżowe i dające młodym ludziom większe szanse rozwojowe na przyszłość. Jednak w związku z brexitem wzrosnąć mają opłaty dla studentów z Unii Europejskiej, którzy wcześniej wnosili taką samą opłatę jak Brytyjczycy.
- Na szczęście wiele uczelni już ogłosiło, że nie podwyższy opłat za czesne. Inne oferują atrakcyjne stypendia na pokrycie kosztów. Mimo brexitu, Polacy wciąż chcą wyjeżdżać na studia do Wielkiej Brytanii. Rosnąca popularność studiów za granicą dotyczy wielu krajów. W tym roku akademickim, mimo pandemii, na studia za granicą z Elab aplikowało o 25 proc. osób więcej niż w roku akademickim 2019/2020 - dodaje Marta Mulik z Elab.
Brexit na rynku pracy
Warto przypomnieć, że wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej spowodowało szereg zmian w przepisach prawa, dotyczącego m.in. pobytu i zatrudniania Brytyjczyków w Polsce.
Zgodnie z obowiązującymi rozwiązaniami, na podstawie dotychczasowych przepisów pobytowych mogą przebywać obywatele Wielkiej Brytanii i członkowie ich rodzin (beneficjenci umowy wystąpienia), jeżeli korzystali z prawa pobytu w Polsce zgodnie z prawem UE przed zakończeniem okresu przejściowego (dotyczy to także obywateli Zjednoczonego Królestwa, którzy wjechali do Polski po dacie brexitu, a przed upływem okresu przejściowego - przed końcem 2020 r.) oraz jeśli w dalszym ciągu mieszkają w Polsce. Dla nabycia i zachowania uprawnień istotna będzie ciągłość pobytu bezpośrednio przed upływem okresu przejściowego oraz po jego upływie.
Z kolei dla obywateli Wielkiej Brytanii oraz członków ich rodzin, którzy przyjadą do Polski po 1 stycznia 2021 r., od tego terminu mają zastosowanie ogólne zasady wjazdu i pobytu na terytorium Polski odnoszące się do obywateli państw trzecich (np. ruch bezwizowy, wiza, karta pobytu).
Obywatele brytyjscy, którzy nie są objęci umową o wystąpieniu, będą traktowani jak obywatele państw trzecich, w zakresie dostępu do polskiego rynku pracy. Co do zasady zastosowanie będzie miał wymóg uzyskania zezwolenia na pracę.
Inaczej wygląda kwestia beneficjentów umowy o wystąpieniu. Umowa o wystąpieniu Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej i Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej, przewiduje, co do zasady, zachowanie przez obywateli Zjednoczonego Królestwa i członków ich rodzin po zakończeniu okresu przejściowego (czyli od 1 stycznia 2021 r.) dotychczasowych uprawnień w zakresie prawa pobytu, jak i prawa do wykonywania pracy
(z wyjątkiem brytyjskich pracowników delegowanych) lub prowadzenia działalności zarobkowej na własny rachunek w państwie członkowskim UE.
Więcej o zmianach przeczytasz TUTAJ.
KOMENTARZE (0)