- Młodych ludzi wyróżnia dzisiaj otwarte myślenie, otwartość na świat, a także różnorodność i przywiązanie do wolności - mówi prof. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
- Słabo uczestniczą jednak w życiu obywatelskim, bo, jak twierdzą, nie dostrzegają, by ich głos miał znaczenie.
- Nie jest aż tak źle. Z badań w ramach projektu Dialog Usystematyzowany wynika, że ok. 1/3 postulatów przedstawianych przez młodych znajduje odzwierciedlenie w unijnych rezolucjach.
- Nie patrzę tylko na Europę, patrzę na świat. Europa nie przykuwa naszej uwagi; do Rzymu mogę jechać w weekend. Myślimy szerzej - o innych kontynentach i globalizacji - zwrócił uwagę Piotr Trąbski, przedsiębiorca internetowy, dziennikarz i podróżnik, autor projektu Digital Student, nawiązując do głównych pytań sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego pt. "Jaka jest rola młodych w kształtowaniu Europy? Jak młodzi widzą Europę za 10 lat?"
Piotr Trąbski, przedsiębiorca internetowy, dziennikarz i podróżnik, autor projektu Digital Student (fot. PTWP)
- Musimy być w świecie ambasadorem uniwersalnych wartości - dodał.
Więcej podobieństw, niż różnic
Dyskusję zagaił jedyny w gronie panelistów przedstawiciel starszego pokolenia - prof. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, nb. najmłodszy (ur. 1964) wśród rektorów publicznych uczelni ekonomicznych w Polsce. Na pytanie Piotra Herstowskiego, moderatora sesji i prezydenta AIESEC Polska w latach 2015-2016, jak młodzi widzą Europę dzisiaj, odpowiedział:
- Myślę, że młodych wyróżnia otwarte myślenie, otwartość na świat, a także różnorodność i przywiązanie do wolności. To jest coś, o czym moje pokolenie - pokolenie stanu wojennego - nawet nie myślało. Teraz świat jest otwarty, wolny, daje olbrzymie możliwości, ale niesie z sobą niesamowite wyzwania. Wolność to wielka sprawa, ale i wielka odpowiedzialność - podkreślił Robert Tomanek.
Prof. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach (fot. PTWP)
Mimo tych różnic pokoleniowych, zdaniem profesora, problemy i zachowania młodzieży są w gruncie rzeczy podobne.
- Nie dramatyzowałbym różnic między pokoleniami. Studenci są tacy sami. Pamiętam studentów z początków swojej kariery akademickiej. Wydaje mi się, że i wtedy i teraz zachowywali się podobnie. Aczkolwiek teraz są bardziej otwarci na świat, potrafią przełamywać bariery i w mniejszym stopniu uznają autorytety formalne. Z wiekiem przychodzi jednak pokora. Ważne, żeby pozostać sobą i szanować swoje wartości - powiedział. Dodał, że mówi to jako nauczyciel akademicki z trzydziestoletnim stażem.
Gabriela Styrkowicz, mentorka w programie „Zwolnieni z Teorii”, nawiązała do słów profesora o odpowiedzialności. Powiedziała, że „wolność ogromnie fascynuje, ale też przeraża swym olbrzymim wachlarzem możliwości”.
Gabriela Styrkowicz, mentorka w programie „Zwolnieni z Teorii” (fot. PTWP)
- My praktykujemy w programie „Zwolnieni z Teorii” taką metodę, że dajemy młodemu człowiekowi narzędzia wpływu na społeczeństwo, żeby odpowiedzialność wziął na siebie i żeby jak najlepiej wykorzystał możliwości. Młodzi ludzie są odpowiedzialni, jeśli tylko im zaufamy i damy im do tego odpowiednie narzędzia - stwierdziła.
Edukacja nie pomaga
Odpowiednich narzędzi wpływania na rzeczywistość nie daje polski system edukacji. - Jest przestarzały - ocenił Jan Kopeć, prezydent polskiego oddziału Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa (ELSA).
- Ciągle uczymy się o zasadach fizyki, o historycznych datach... W tym wszystkim jest za dużo nauki na pamięć. Zaniedbuje się natomiast takie podstawowe kwestie, jak wolność, różnorodność, praworządność. Pomija się też znaczenie umiejętności miękkich, nie uczy się współpracy - krytykował.
Jan Kopeć, prezydent polskiego oddziału Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa (ELSA) (fot. PTWP)
- System edukacji przeszkadza w tym, żeby mieć wpływ, odstaje od europejskiego, co przekłada się chociażby na odległe lokaty naszych uczelni w rankingach uniwersytetów. Edukacja nie spełnia swojej roli, dlatego angażujemy się w organizacje studenckie - ocenił Jan Kopeć.
Podobnego zdania była Patrycja Figarska, prezydent AEGEE - Warszawa (Europejskie Forum Studentów - red.). Mówiąc o wpływie młodzieży na funkcjonowanie Unii Europejskiej wskazała, że tylko niespełna 20 procent młodych Europejczyków wzięło udział w wyborach do Europarlamentu w 2014 r.
- Młodzi nie korzystają z narzędzia, jakim jest udział w życiu obywatelskim, bo nie dostrzegają tego, by ich głos miał jakieś znaczenie. Tymczasem system edukacji nie przygotowuje do bycia odpowiedzialnym obywatelem; koncentruje się na przekazywaniu wiedzy, głównie teoretycznej - powiedziała.
Patrycja Figarska, prezydent AEGEE - Warszawa (fot. PTWP)
- Europa moich marzeń to Europa, w której młodzi mają przekonanie, że ich głos się liczy i mogą wpływać na rzeczywistość - podsumowała Figarska.
Michał Tokarski, ekspert ds. monitoringu i ewaluacji projektu Dialog Usystematyzowany, skupił się na mechanizmach umożliwiających młodym ludziom wyrażanie swych opinii i postulatów na forum europejskim.
Michał Tokarski, ekspert ds. monitoringu i ewaluacji projektu Dialog Usystematyzowany (fot. PTWP)
- Dzięki Dialogowi Usystematyzowanemu młodzi rozmawiają między sobą o tym, co jest dla nich ważne. Państwa UE zbierają te opinie, a nastąpienie spotykamy się na konferencjach międzynarodowych, żeby wypracować rekomendacje organizacji młodzieżowych dla Rady Europejskiej. Z naszych badań wynika, że ok. 1/3 postulatów przedstawianych przez młodych znajduje odzwierciedlenie w unijnych rezolucjach - wyjaśnił Tokarski i zaznaczył, że jest to proces mozolny, jeden cykl konsultacji trwa ok. 1,5 roku.
Zmieniać. Ale co?
Generalnym problemem jest natomiast to, że młodzi Europejczycy nie dostrzegają tego, żeby ich głos przekładał się na realne działania - wskazywano w dyskusji.
- Sloganem jest powtarzanie, że młodzi chcą mieć wpływy, że chcą coś zmieniać. A mnie się wydaje, że młodzi nie wiedzą, co chcą zmienić? - prowokował do dalszej dyskusji Piotr Herstowski i pytał - jakiej Europy chcemy?
Piotr Herstowski, moderator sesji i prezydent AIESEC Polska w latach 2015-2016 (fot. PTWP)
Karolina Gruszczyk z AIESEC Polska (jedna z największych międzynarodowych organizacji studenckich, w Polsce działa od 1971 r. - red.) przywołała wyniki badań ankietowych, jakie jej organizacja przeprowadziła dwa lata temu w ponad 70 krajach wśród dwudziestolatków. Wynika z nich, że liczącą się wartością dla tej grupy wiekowej jest rodzina, a także relacje międzyludzkie i możliwość wymiany doświadczeń.
Karolina Gruszczyk z AIESEC Polska
- Dla nas świat jest bardzo mały, szczególnie Europa jest mała. Naszym oczekiwaniem jest, żebyśmy byli na tyle wolni, żebyśmy mogli podróżować - powiedziała.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)