Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- - Nasza nauka jest na najwyższym poziomie. Tym, co nie jest na najwyższym poziomie, są nasze uczelnie wyższe - podkreślał Maciej Kawecki.
- - Przez wiele lat gospodarka Europy Zachodniej, gospodarka Stanów Zjednoczonych były dla nas niedoścignionym wzorem, jak powinna wyglądać współpraca nauka-biznes. Dziś to my mamy szansę wprowadzać nowe standardy i definiować, jak powinna taka współpraca wyglądać – zauważyła Dominika Bettman.
- Sesja "Nauka i kompetencje w zmieniającym się świecie" odbyła się podczas 14. edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Dynamika, z jaką dziś mierzyć musi się gospodarka, w dużym stopniu dotyka także kompetencji. Z badań Gartnera wynika, że co trzecia wymagana przez pracodawcę kompetencja w 2018 roku, cztery lata później – czyli w roku 2022 – nie będzie już konieczna.
- Tym, czego dziś potrzebujemy, jest kreowanie takiej kultury w organizacjach, która będzie sprzyjała otwartości na zmiany. Duże organizacje, podobnie jak uczelnie, są bardzo zhermetyzowane. Wbrew pozorom trudno się tam wprowadza zmiany i trudno obserwuje się zewnętrzne trendy czy nowości. Kluczowe będzie dziś przebudowanie kultury organizacyjnej tak, by z jednej strony obserwować zmiany zachodzące na rynku, z drugiej szybko reagować – uważa prezes Digital University Jowita Michalska.
Jowita Michalska, prezes Digital University (fot. PTWP)
Zmiana konieczna, ale problematyczna
Jednak jak pokazują analizy, dziś znaczna część pracowników ma spore problemy ze zmianą. I to właśnie ta kwestia będzie dla pracodawców jednym z największych wyzwań, z jakimi będą musieli sobie poradzić. Pandemia COVID-19 i wojna w Ukrainie to dwa duże czynniki, które dziś wpływają na pozycję firm. Kolejne przed nami.
- Z kolejnymi będziemy mieli do czynienia już za chwilę. Stabilizacji nie będziemy mieć co najmniej przez najbliższych 10 lat, jeśli kiedykolwiek będziemy mieli z nią do czynienia. Peter H. Diamandis, szef Singularity University, którego jesteśmy częścią, mówi, że nowy porządek, w którym będziemy musieli się odnaleźć, wprowadzany będzie skokowo. Co chwilę na świecie będzie pojawiała się nowa sytuacja, do której będziemy musieli się przyzwyczaić i w której będziemy musieli się odnaleźć. Gdy już zbudujemy pewne schematy działania, pojawi się nowy czynnik, który będzie wymuszał na nas nowe zachowania. Stąd kluczem będzie zauważanie zmian i szybka adaptacja – dodała Michalska.
Zobacz: Czego brakuje polskim menedżerom? Dwie kwestie wychodzą na pierwszy plan
- Wiedza, umiejętności i postawy – to moim zdaniem są trzy komponenty kompetencji przyszłości – podkreślała Zofia Dzik, prezes Instytutu Humanites – Człowiek i Technologia. - Jesteśmy społeczeństwem, które z punktu widzenia wiedzy możemy ocenić relatywnie wysoko. Świat dziś jest zmienny, trudno przewidywalny. Patrząc z poziomu zarządów, widać, jak zmienia się planowanie, horyzont tworzenia scenariuszy przyszłości. W tym kontekście oczywiście wiedza jest ważna, ale najważniejsza staje się otwartość na nowe.
Zofia Dzik, prezes Instytutu Humanites (fot. PTWP)
Na znaczenie kompetencji miękkich uwagę zwracał także Artur Skiba, prezes agencji Antal. Zauważył on, że o ile kompetencje twarde polskich pracowników są na dobrym poziomie, o tyle mierzyć musimy się z brakami w obszarze kompetencji miękkich.
- To jest problem tak naprawdę całego świata. Przyspieszył rozwój pokolenia „heads down” – skupionego na telefonach, żyjącego w cyfrowym świecie. Kompetencje miękkie stopniowo zanikają. To komunikowanie staje się dziś na rynku pracy jedną z najbardziej pożądanych kompetencji – wyjaśniał.
Artur Skiba, prezes agencji Antal (fot. PTWP)
Jego zdaniem komunikowanie, motywowanie (siebie i innych) oraz otwartość na zmiany są kluczem do sukcesu. Tym bardziej że zmiana zawodowego profilu przy aktualnych brakach kadrowych może być dla wielu firm ratunkiem.
- Pandemia sprawiła, że pracownicy na każdym szczeblu kariery muszą być otwarci na zmianę i rozwój. Wielu z nas będzie musiało zredefiniować swoje spojrzenie na własną karierę i otworzyć na zdobywanie nowej wiedzy. Programy reskillingowe i upskillingowe są realizowane w dużych firmach, szczególnie z branży IT. Programistów szuka się wśród własnych pracowników, którzy do tej pory z programowaniem nie mieli do czynienia – dodaje.
Zobacz: 62 proc. pracowników pozytywnie ocenia swoje kompetencje cyfrowe
Wszystko zaczyna się w szkole
Punktem wyjścia każdej dyskusji na temat kompetencji przyszłości jest współpraca na linii biznes – uczelnie wyższe. Ta, jak oceniał Andrzej Kaleta, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, obecnie jest niezadowalająca.
- To są wciąż jeszcze dwa światy. Chcielibyśmy, żeby one się połączyły. Póki co sytuacja wygląda tak, że uczelnie żyją sobie we własnym świecie, prowadzą badania, kształcenie odbywa się na naszych zasadach. Biznes z kolei raczej z góry traktował naukę, bo doskonale sobie radził. Prowadził badania, wychodził z założenia, że lepiej wykształci swoich pracowników. Do niedawna nikomu to nie przeszkadzało. Dziś, jeśli chcemy rozwijać badania, to one muszą być połączone z praktyką – wyjaśniał.
Andrzej Kaleta, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu (fot. PTWP)
By nadążyć za wyzwaniami świata, należy zacieśnić tę współpracę.
- Wybiegając w przyszłość – jest niezwykle ważne, by akademia (szkolnictwo wyższe – przyp. red.) i biznes ze sobą współdziałały. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że mamy za sobą długą i bardzo dobrą drogę współpracy, przybliżania się tych dwóch światów. Jednak zaskakujące zjawiska, które pojawiają się w naszej rzeczywistości, stawiają przed nami nowe wyzwania – tłumaczyła dyrektor generalna Microsoftu w Polsce Dominika Bettman.
Jak zauważyła, współpraca na linii biznes-nauka jest konieczna, bez niej Polska może mieć spore problemy.
- Bez własnych zasobów intelektualnych, naukowych, bez wysokiego poziomu nauczania nie będziemy w stanie być konkurencyjni gospodarczo. A to element, który dociera do naszej świadomości zwłaszcza w sytuacji wielkiej dynamiki zmian. Na świecie pojawiają się coraz to nowe wyzwania i coraz to nowe szanse. Przez wiele lat gospodarka Europy Zachodniej, gospodarka Stanów Zjednoczonych były dla nas niedoścignionym wzorem, jak powinna wyglądać współpraca nauka – biznes. Dziś to my mamy szansę wprowadzać nowe standardy i definiować, jak powinna taka współpraca wyglądać – podkreślała.
Dominika Bettman, dyrektor generalna Microsoftu w Polsce (fot. PTWP)
Szkolnictwo musi się zmienić
By zdefiniować na nowo, jak współpraca pomiędzy uczelniami powinna wyglądać, by przynosić realne efekty, potrzeba wielu zmian. Zmian, które wymagają odpowiedniego finansowania. Pomóc mogą pieniądze, jakie na rozwój programów badań przeznacza między innymi Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
- Przez ostatnie lata NCBR przekazał blisko 3 miliardy złotych m.in. na realizację projektu POWER. To między innymi tworzenie nowych kierunków studiów czy modyfikacja już istniejących. To duża kwota, która wspiera uczelnie – wyjaśniał Remigiusz Kopoczek, p.o. dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Jak zauważył, nie tylko biznes powinien szybko reagować na zmiany zachodzące na świecie.
- Pamiętajmy, że w niektórych obszarach wiedzy jej dezaktualizacja następuje mniej więcej po dwóch-trzech latach. Jeżeli mamy pięcioletni cykl kształcenia, wiedza najnowsza może być w tym czasie nieaktualna dwukrotnie. Akademicy muszą bazować na biznesie, by móc za aktualnymi trendami nadążać – tłumaczył.
Remigiusz Kopoczek, p.o. dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
Maciej Kawecki, prezes Instytutu Polska Przyszłości im. Stanisława Lema, postawił sprawę jasno.
- Nasza nauka jest na najwyższym poziomie. Tym, co nie jest na najwyższym poziomie, są nasze uczelnie wyższe – podkreśla. - Razem z Tomkiem Rożkiem lecimy do Stanów Zjednoczonych, żeby pokazać polskich innowatorów, którzy zmieniają świat. Kilka godzin wspólnie wybieraliśmy tych, których chcemy zaprezentować. Liczba polskich naukowców na najlepszych uniwersytetach świata, liczba ich innowacyjnych pomysłów jest ogromna. Oni tego jednak nie robią w Polsce z bardzo prostego powodu: polskie uczelnie nie dają im na to szans. Problemem nie jest polska nauka, bowiem oni się tu kształcili. Głównym celem uczelni powinien być rozwój, którego jednym z elementów jest nauka. Rozwój lubi postęp, postęp lubi prędkość, a z tym jest w naszym kraju największy problem.
Maciej Kawecki, prezes Instytutu Polska Przyszłość im. Stanisława Lema
Częścią sesji była prezentacja dwóch start-upów działających w obszarze edukacji: estońskiego Nordic EdTech Forum oraz portalu nauczeni.pl.
Märt Aro, chairman of the board of Nordic EdTech Forum
Nina Wieretiło i Adam Galant, założyciele nauczeni.pl
Zapis sesji "Nauka i kompetencje w zmieniającym się świecie":
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)