Zdecydowanie szybszy wzrost nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe musi być priorytetem – zaznaczył wicepremier Jarosław Gowin, który zapowiedział, że chciałby zapoczątkować nową dyskusję na temat priorytetów polskiego państwa.

"Wielkim wyzwaniem dla nas wszystkich będzie przyspieszenie tego, co w zdecydowanie niedostatecznym stopniu udało się mnie samemu i nam wszystkim osiągnąć w ostatnich czterech latach: chodzi o przyspieszenie tempa wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe" - mówił wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, który w poniedziałek wziął udział w inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.
Jak przypomniał, ustawa o nauce i szkolnictwie wyższym gwarantuje "coroczny, systematyczny wzrost nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe w stosunku do PKB, ale tempo tego wzrostu nie jest imponujące". "Chciałbym moim dzisiejszym wystąpieniem, po wczorajszych wyborach, zapoczątkować nową dyskusję na temat priorytetów polskiego państwa" - zapowiedział.
Gowin postawił tezę, że "zdecydowanie szybszy wzrost nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe musi być priorytetem", ponieważ - zaznaczył - bez tego Polska nie będzie nowoczesnym krajem.
Minister wskazał na rolę uczelni pedagogiczno-humanistycznych, które zapewniają, jak mówił, "odpowiednie zasilanie tego, co przecież jest rdzeniem tożsamości kulturowej". "Nauki humanistyczne tworzą, rozwijają tę wspólnotę kulturową" - powiedział wicepremier.
Jak przyznał, ma świadomość tego, że spora część środowiska humanistycznego nie jest zadowolona z rozwiązań przyjętych w nowej, wcielanej w życie ustawie o nauce i szkolnictwie wyższym. Zapowiedział też prace nad "paktem dla polskiej humanistyki" i zaproszenie środowiska humanistycznego do rozmów nad sposobami rozwoju nauk humanistycznych.
Wicepremier przypomniał, że co roku Polska wpłaca do budżetu unijnego 3 proc. na naukę, a wykorzystuje z tego budżetu zaledwie 1 proc. "Mówiąc krótko z pieniędzy polskich podatników finansowane są badania naukowe we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii i innych krajach. I to się musi zmienić" - podkreślił minister.



KOMENTARZE (0)