Trwają prace nad tzw. Ustawą 2.0, czyli nową ustawą o szkolnictwie wyższym.

• Chcemy dać doktorom możliwość kierowania zespołami - zadeklarował w środę minister nauki Jarosław Gowin, mówiąc o planach reformy szkolnictwa wyższego.
• Każdy doktorant w szkole doktorskiej ma otrzymywać stypendium.
• Gowin zwrócił uwagę na podobieństwo pomysłów jego resortu i Krajowej Reprezentacji Doktorantów w kwestiach dot. młodych naukowców.
W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego trwają prace nad tzw. Ustawą 2.0, czyli nową ustawą o szkolnictwie wyższym. W środę w Warszawie minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin spotkał się z przedstawicielami Krajowej Reprezentacji Doktorantów (KRD), by porozmawiać o planowanych reformach.
Doktoranci zaprezentowali ministrowi swój pomysł na reformy nauki związane przede wszystkim z kształceniem doktorantów. Wśród rozwiązań proponowanych przez młodych badaczy są m.in. trzy ścieżki dotarcia do doktoratu, powszechne stypendia doktoranckie czy umiędzynarodowienie nauki. Gowin zwrócił uwagę, że pomysły resortu są w bardzo wielu, zwłaszcza kluczowych aspektach, zbieżne z propozycjami KRD.
Szef resortu nauki przypomniał, że jego resort planuje zapisać w ustawie trzy ścieżki dojścia do stopnia doktora: szkoły doktoranckie, doktorancki grant promotorski oraz doktorat z wolnej stopy. - Podobnie jak wy uważamy, że należy zlikwidować niestacjonarne studia doktoranckie - powiedział szef resortu nauki zwracając się do przedstawicieli KRD.
Mówiąc o pierwszej ścieżce robienia doktoratu, Gowin zaznaczył: - Szkoły doktoranckie mają być z definicji interdyscyplinarne. Uprawnienia do nadawania stopnia doktora mają być przypisane całej uczelni lub instytutowi PAN. - W przypadku instytutów badawczych chcemy, aby były one w przyszłości afiliowane przy uczelniach i pozbawione prawa do nadawania stopni - zapowiedział minister.
- Każdy doktorant w szkole doktorskiej ma otrzymywać stypendium - zaznaczył. Gowin zapowiedział też, że będzie weryfikacja postępu doktoranta w jego pracach. Po dwóch latach doktorant stanie przed komisją, w której skład wejdą również osoby spoza uczelni. Od oceny komisji będzie uzależniona możliwość kontynuowania prac oraz wysokość stypendium.

KOMENTARZE (0)