×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Doktoranci i szkoły doktorskie w Sejmie. "Jak się bierze miotłę, to należy ją wykorzystywać do sprzątania"

  • Autor: PAP/JP
  • 6 kwi 2022 17:12

Projekt nowelizacji ustawy o doktorantach i szkołach doktorskich, mający na celu złagodzenie konsekwencji związanych z efektami ewaluacji jakości działalności naukowej, skierowano w środę w Sejmie do dalszych prac w komisji. Poprawkę zaproponowała Lewica.

Doktoranci i szkoły doktorskie w Sejmie. "Jak się bierze miotłę, to należy ją wykorzystywać do sprzątania"
(fot. Shutterstock)
REKLAMA
  • W środę posłowie debatowali na temat projektu noweli Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, przygotowanego przez ministra edukacji i nauki.
  • Dotyczy on doktorantów i działania szkół doktorskich oraz kontynuacji postępowań w sprawie nadania stopnia doktora habilitowanego.
  • Władysław Kurowski (PiS) mówił, że celem ustawy jest złagodzenie konsekwencji związanych z efektami przeprowadzenia ewaluacji jakości działalności naukowej w przypadku doktoryzowania się. Ocenił, że rozwiązania są dobre i klub PiS będzie za nimi głosował.

W imieniu klubu KO Maciej Lasek stwierdził, że projekt naprawia kilka błędów w ustawie, które nie zostały wzięte pod uwagę w czasie całościowych prac nad reformą polskiej nauki kilka lat temu. "Projekt w zasadzie nie wymaga - naszym zdaniem - znaczących poprawek" - powiedział. Zaznaczył, że pewne problemy natury logistycznej mogą dotyczyć przenosin doktoranta do innej szkoły doktorskiej.

Marcin Kulasek (Lewica) złożył poprawkę, w myśl której wykreślony ma być przepis dotyczący kar administracyjnych nakładanych na uczelnie przez ministra. "Sprzątanie po reformie nauki jest zadaniem potrzebnym, ale jak się bierze miotłę, to należy ją wykorzystywać do sprzątania, a nie do okładania autonomicznych uczelni po głowie" - dodał.

W myśl projektu szef MEiN będzie mieć możliwość nałożenia - na uczelnię albo inny podmiot prowadzący szkołę doktorską - administracyjnej kary pieniężnej w przypadku naruszenia zapisu wynikającego z ustawy Prawo o szkolnictwo wyższym i nauce. Czytamy tam, że w przypadku zaprzestania kształcenia doktorantów w danej dyscyplinie, podmiot prowadzący szkołę doktorską zapewnia doktorantom przygotowującym w tej dyscyplinie rozprawę doktorską możliwość kontynuowania kształcenia w innej szkole doktorskiej w tej dyscyplinie. Natomiast w przypadku braku szkoły doktorskiej prowadzącej kształcenie w danej dyscyplinie, podmiot prowadzący szkołę doktorską, w której zaprzestano kształcenia, pokrywa osobom, które utraciły możliwość ukończenia kształcenia, koszty postępowania w sprawie nadania stopnia doktora w trybie eksternistycznym.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Doktoranci i szkoły doktorskie w Sejmie. "Jak się bierze miotłę, to należy ją wykorzystywać do sprzątania"
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA