Amerykańscy pracodawcy zaczynają stosować europejski model praktyk zawodowych. Model wchodzi w życie w USA powoli, ale dostrzega się jego plusy.

Wiele rozwiązań w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi przenika wraz z kapitałem amerykańskim przez Atlantyk i znajduje swoje miejsce w krajach europejskich. Wystarczy wspomnieć kilka znanych nazw korporacyjnych - choćby IBM, Mc Donald czy Apple. Wiele z tych firm ma oddziały w Europie i nieraz organizuje pracę w nich na amerykańską modłę.
W drugą stronę też zachodzi pewna wymiana i co ciekawe, właśnie obserwować można jej pozytywne efekty w USA.
Jak donosiła agencja informacyjna Reuters, rośnie w USA wykorzystanie praktyk zawodowych w firmach. Cytowana agencja podkreśla, że trend jest wynikiem przenoszenia za ocean europejskich rozwiązań edukacyjnych.
- Praktyki, o jakich mowa, to coś więcej niż letnie dwa miesiące pracy, które znają Amerykanie - pisał Reuters. - Czas przygotowania do zawodu, jaki spędza się w firmie w przypadku omawianego rozwiązania, to minimum rok.
Reuters dodatkowo podkreśla, że Amerykanie odkrywają w tak długim czasie przysposobienia do zawodu wiele plusów. Szkolony ma do dyspozycji wsparcie opiekuna, odwiedza kilka stanowisk pracy w jednej korporacji - to pozwala mu wybrać, w jakim dziale chce pracować w przyszłości.
No i najważniejsze, praktyka zawodowa, którą Amerykanie właśnie implementują, zawsze zakłada wynagrodzenie.
Źródeł rosnącej popularności praktyk za oceanem opisujący zjawisko upatruje w firmach ze Szwajcarii. Omawiany model przysposobienia do zawodu wprowadził w swoich amerykańskich oddziałach np. Zurich Insurance Group. Firma korzysta z niego od 2015 r.


KOMENTARZE (0)