Pracujący w pomieszczeniach typu open space nie mogą skoncentrować się na zadaniach z powodu hałasu. Na liście najbardziej przeszkadzających dźwięków, na pierwszych miejscach badani wskazywali: rozmowy współpracowników (71 proc. ankietowanych), rozmowy telefoniczne (67 proc.), dzwonki telefonów (62 proc.) i ludzie chodzący wokół nich (54 proc.).
Zapytani o sposoby radzenia sobie z nadmiernym hałasem w pracy uczestnicy badania „Co to za dźwięk” wskazywali najczęściej: zakładanie słuchawek lub pracę zdalną z domu.
Czytaj też: Akustyka w biurze ma znaczenie. Nawet 1/3 pracowników skarży się na hałas
Okazało się bowiem, że mimo zgłaszania pracodawcom problemów, ci nie są zainteresowani ich rozwiązaniem, ignorując wpływ dobrego samopoczucia pracownika na jego efektywność i wyższą wydajność firmy.
- Lista konsekwencji złych warunków akustycznych jest bardzo długa. Znajdziemy na niej szybsze zmęczenie, rozdrażnienie, spadek efektywności pracy o 30-50 procent, częstsze odrywanie się od pracy, konieczność robienia dłuższych przerw, większą podatność na stres, wzrost adrenaliny o 30 procent, niską zrozumiałość mowy, której konsekwencją jest konieczność podnoszenia głosu, większą liczbę popełnianych błędów, ale też większą absencję i fluktuację pracowników - wymienia Marcin Rosak z Nyquista Acoustic Design.