Jak pokazują zestawienia, zaprezentowane przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, najmniejsze sklepy, które miały najbardziej zyskać, najbardziej straciły. Po pierwsze, w okresie obowiązywania ustawy zamknięto ich około 15 tysięcy. Każdego roku plajtowało kilka tysięcy takich placówek handlowych, ale w 2018 było takich plajt więcej, niż w 2017 – a ustawa miała im pomóc. Gdyby tak było, liczba zamkniętych sklepów wyraźnie by spadła - konkluduje Wirtualna Polska.
Efektu nie widać także, gdy idzie o sprzedaż. Tygodniowe obroty najmniejszych sklepów spadły – według głośnej analizy Biura Analiz Sejmowych – o 20-30 procent, sprzedaż – o ponad procent, zmalał też ich udział w rynku. W tym samym czasie sprzedaż na stacjach benzynowych wzrosła o 13 procent. Zyskują dyskonty i duże sieci.