• Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin podpisał w Lublinie zgodę na powołanie Związku Uczelni Lubelskich.
• Tworzą go Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Uniwersytet Przyrodniczy i Politechnika Lubelska.
• Uczelnie, które utworzyły związek, zatrudniają łącznie prawie 6 tys. osób, a kształcą ponad 40 tys. studentów. W ciągu ostatnich kilku lat na ich potrzeby zainwestowano około 1 mld zł.
Związek tworzą trzy uczelnie publiczne. Porozumienie o powołaniu związku podpisali w lipcu rektorzy tych uczelni, stosowne uchwały podjęły też ich senaty. Uczelnie tworzące związek - Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Uniwersytet Przyrodniczy i Politechnika Lubelska - zachowują niezależność, ale mają wspólnie starać się o lepsze wykorzystanie posiadanych zasobów. Aby Związek mógł funkcjonować, potrzebna była zgodna ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Gowin podkreślił, że obecnie, w czasach globalizacji polskie uczelnie muszą konkurować nie tylko między sobą, ale także z uczelniami Europy i świata o studentów, o młodych zdolnych badaczy, o granty naukowe. "Żeby konkurować skutecznie, trzeba łączyć potencjały" - zaznaczył minister.
"Dla mnie przykład tego porozumienia to jest takie działanie po stronie środowiska akademickiego, jakiego bym oczekiwał - działanie otwarte, dynamiczne, twórcze, pewne odwagi w przyjmowaniu reform, a nie lękliwej obrony status quo" - dodał Gowin.
Zapowiedział, że po wejściu w życie nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Konstytucji dla Nauki) tego typu współpraca uczelni od strony prawnej będzie o wiele łatwiejsza. "Przewidujemy m.in. taką nieznaną do tej pory w Polsce formułę współpracy uczelni w formie federacji" - powiedział. Podkreślił przy tym, że ministerstwo nie zamierza niczego środowisku akademickiemu narzucać. "To będą autonomiczne decyzje poszczególnych uczelni" - dodał.
Rektor UMCS, prof. Stanisław Michałowski powiedział, że uczelnie tworzące Związek mogą m.in. współpracować na polu wykorzystania sprzętu i aparatury badawczej, którą posiadają, mogą wspólnie zabiegać o studentów, prowadzić wspólne kierunki studiów, wspólne biuro karier. Podkreślił, że uczelnie nie stracą swojej suwerenności.