- Ważne jest to, w jaki sposób chcemy tworzyć relacje oraz w jaki sposób chcemy tworzyć wartość finansową dla właścicieli, dla gospodarki, ale także dla społeczeństwa, uwzględniając dbałość o środowisko naturalne - mówi Rafał Rudzki, dyrektor ds. ESG w Żabce, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Jak zaznacza Agnieszka Skorupińska, partner, lider praktyki prawa ochrony środowiska oraz koordynator zespołu ds. ESG w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej w kancelarii CMS, zmiana sytuacji geopolitycznej i agresja Rosji na Ukrainę pokazują, że ESG jest jak najbardziej na miejscu.
- Czekają nas trudne czasy, ale to nie oznacza, że ESG należy zostawić gdzieś z boku. ESG to odporność na zmiany, na kryzysy - to jedna z przyczyn, dla których o tym rozmawiamy i dla których pojawiają się przepisy - komentuje Agnieszka Skorupińska.
Z kolei Rafał Rudzki, dyrektor ds. ESG w Żabce, zauważa, że temat wojny w Ukrainie to nie tylko odporność biznesu, dbanie o utrzymanie łańcucha dostaw, ale też wyraz naszej solidarności z sytuacją w społeczeństwie, która będzie miała wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstw, ale również na społeczeństwo, w którym funkcjonujemy oraz środowisko naturalne.
- Nie możemy patrzeć na trzy elementy (środowisko naturalne, społeczeństwo i ład korporacyjny - przyp. red.) w oderwaniu od siebie. Kwestie społeczne i humanitarne będą grały pierwsze skrzypce, jednak najważniejsze pytanie, na które musimy sobie odpowiedzieć, brzmi: w jaki sposób długoterminowo ta sytuacja będzie wpływała na nasze otoczenie biznesowe, gospodarcze i społeczne - mówi Rafał Rudzki.
- To dobry moment na powrót do koncepcji firmy jako obywatela. Ważne jest to, w jaki sposób chcemy tworzyć relacje oraz w jaki sposób chcemy tworzyć wartość finansową dla właścicieli, dla gospodarki, ale także dla społeczeństwa, uwzględniając dbałość o środowisko naturalne - dodaje.
*Tekst powstał podczas debaty "ESG – nowe ramy strategii biznesowych", która odbyła się podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.



KOMENTARZE (0)