- Z danych Polskiego Stowarzyszenia ESG wynika, że 53 proc. firm polskich nie zna pojęcia ESG, a zaledwie 14 proc. zna to pojęcie doskonale.
- ESG jest największym wyzwaniem w średnich i małych firmach. Ważne jest, aby pozyskiwały one kompetencje - zwłaszcza te, które uczestniczą w łańcuchach dostaw.
- Lucyna Stańczak-Wuczyńska z BNP Paribas uważa, że firmy muszą zwrócić uwagę na szanse, jakie niesie ze sobą ESG - co mogą dzięki temu zyskać. Takie myślenie pozwoli odnieść sukces.
Badania pokazują, że świadomość zagadnień dotyczących zrównoważonego rozwoju jest wśród polskich firm nadal na niskim poziomie. Z danych Polskiego Stowarzyszenia ESG wynika, że 53 proc. firm polskich nie zna pojęcia ESG, a zaledwie 14 proc. zna to pojęcie doskonale. Nawet w grupie firm, które słyszały o ESG, czyli łącznie 46 proc. ankietowanych, raporty przygotowuje jedynie 28 proc. Dlaczego polskie firmy nie dostrzegają potencjału ESG i jak można to zmienić?
- To dość smutne informacje, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Polska jest krajem unijnym i - czy nam się to podoba, czy nie - jest częścią Zielonego Ładu. Ta zależność zaczyna odgrywać coraz większą rolę - komentuje Lucyna Stańczak-Wuczyńska, przewodnicząca Rady Nadzorczej Banku BNP Paribas.
ESG jest największym wyzwaniem w średnich i małych firmach
Lucyna Stańczak-Wuczyńska zwraca uwagę, że duże przedsiębiorstwa notowane na giełdzie w pierwszej kolejności zetknęły się z obowiązkiem raportowania ESG. Zajmują się tym zagadnieniem od paru lat - tworzą plany dekarbonizacji, wyliczają swój ślad węglowy.
- Im mniejsza firma, tym większym jest to wyzwaniem, bo przedsiębiorcy mają inne priorytety, chociażby kryzys energetyczny czy COVID-19. Z drugiej strony to także kwestia braku wiedzy i kompetencji - mówi Lucyna Stańczak-Wuczyńska.
- Trudno się temu też dziwić, ponieważ ESG to obszar stosunkowo nowy. Wszyscy gromadzimy kompetencje od paru lat. Niezmiernie ważne jest, żeby w średnich, małych i mikroprzedsiębiorstwach - zwłaszcza tych, które uczestniczą w łańcuchach dostaw - te kompetencje były tworzone, a wiedza była pozyskiwana za pośrednictwem doradców i konsultantów. Nie ukrywam, że banki odgrywają ogromną rolę - powinny towarzyszyć klientom w transformacji - dodaje.
Zobacz całą rozmowę z Lucyną Stańczak-Wuczyńską, przewodniczącą Rady Nadzorczej Banku BNP Paribas:
Ciąg dalszy materiału pod nagraniem wideo
Lucyna Stańczak-Wuczyńska zauważa, że spółka, która zwraca uwagę na swój ślad węglowy, próbuje ograniczyć zużycie energii i ciepła, skrupulatnie dobiera dostawców, a także zastanawia się nad swoimi rynkami zbytu, pozyska finansowanie. Taka firma ma szansę na pozyskanie środków unijnych. Będzie jej też łatwiej utrzymać swoje miejsce w łańcuchu dostaw oraz zdobywać dobrych klientów. Również rekrutacja pracowników będzie łatwiejsza, bo dla młodych ludzi kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem są bardzo istotne.
Banki powinny wesprzeć firmy w zielonej transformacji
W jaki sposób banki powinny wesprzeć firmy w zielonej transformacji? Przede wszystkim warto, aby dzieliły się wiedzą - szczególnie, że 10 proc. przedsiębiorstw badanych przez Polskie Stowarzyszenie ESG wzięło udział w jakimś szkoleniu na ten temat, a połowa firm (49 proc.) nie będzie się szkolić w przyszłości.
- Zatrudniliśmy ponad 100 inżynierów ESG, którzy pracują z naszymi klientami. Prowadzimy webinary i szkolenia. Stworzyliśmy Akademię ESG, mamy też akademie sektorowe. Ponadto co roku organizujemy ogromne wydarzenie poświęcone zmianom w agrobiznesie. BNP Paribas jest największym kredytodawcą w tym sektorze, więc chcemy podzielić się naszą wiedzą i trendami - mówi Lucyna Stańczak-Wuczyńska.
- Nasi klienci będą musieli zacząć zwracać uwagę na te aspekty. Wymagania unijne w kwestii raportowania czy regulacje dotyczące oceny ryzyka kredytowego banków również obejmują aspekt ESG. W związku z tym będziemy musieli naszych klientów o te informacje poprosić. To jest dobry moment dla klientów, by zrobić odpowiednią kalkulację - dodaje.
Firmy, które nie postawią na zielone inwestycje, będą mniej konkurencyjne na arenie międzynarodowej. Czy ten argument przekona biznes?
- Moim zdaniem tak, dlatego warto uzupełnić kompetencje w zakresie ESG. Firmy, które są elementem łańcucha dostaw, z pewnością się już z tym stykają i dostają od dużych odbiorców zapytania. Otoczenie trochę wymusi tego typu działania. Ważne jest też, żeby średnie i mniejsze firmy zwróciły uwagę na szanse, jakie niesie za sobą ESG - co one mogą dzięki temu zyskać. Takie myślenie pozwoli odnieść sukces - mówi Lucyna Stańczak-Wuczyńska.
- Myślę też, że rachunek ekonomiczny odegra dużą rolę. Podniesione ceny energii i ciepła stały się motorem do działania - podkreśla.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (9)