Pracownicy Kompanii Piwowarskiej trenują i pomagają

Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

• Pracownicy Kompanii Piwowarskiej w ramach realizowanego w firmie programu „Postaw na Ruch” kilometry pokonywane w trakcie uprawiania sportu zamieniają na finansową pomoc dla organizacji wspierających osoby w potrzebie.
• Niedawno na liczniku akcji pojawiło się kolejne 300 tys. kilometrów. Właśnie taki dystans kompanijni sportowcy pokonali od marca do września jeżdżąc rowerem, biegając i spacerując.

Dzięki wspólnemu wysiłkowi udało się osiągnąć najważniejszy cel, jakim było ufundowanie specjalnego sportowego wózka Arturowi Ciesielskiemu, podopiecznemu fundacji Poland Business Run.

– Mimo wypadku, który mocno ograniczył moją sprawność, nigdy nie zrezygnowałem z uprawiania sportu. Sport jest dla mnie formą rehabilitacji, ale także okazją do integrowania się z ludźmi, pokonywania barier społecznych. Od niedawna trenuję koszykówkę w klubie sportowym IKS Poznań. Nowy wózek pozwoli mi dawać z siebie 100 procent na treningach, bez których nie wyobrażam sobie życia – mówi pan Artur.

Cztery razy dookoła Ameryki albo 27 tysięcy treningów 

Aby osiągnąć tegoroczny dystans 300 tys. kilometrów, co odpowiada czterokrotnemu okrążeniu Ameryki Północnej –  od Alaski po granicę z Meksykiem, 375 pracowników Kompanii Piwowarskiej wyszło na trening prawie 27 tysięcy razy. Łącznie spędzili w ruchu prawie 24 tysiące godzin, czyli blisko 1000 dni. Podczas wysiłku spalili 11,6 mln kalorii. Gdyby chcieli nadrobić ten wydatek energetyczny, mogliby bezkarnie zjeść 33 tysiące pączków. Zdrowie i dobra forma to tylko dwie korzyści, o których mówią komentując swoje zaangażowanie w akcję.

Czytaj też: Fabryki Mebli Forte. Nowe przedszkole dla dzieci pracowników

– Nasza aktywność w „Postaw na Ruch” związana jest z dwoma kółkami czyli rowerem. Staramy się prowadzić aktywny tryb życia  i zarażać nim nasze dzieci. Dla nas sport to jednak nie tylko ruch, ale przede wszystkim rodzinna integracja, sposób na spędzenie czasu razem w fajnych okolicznościach przyrody, a nie przed telewizorem czy ekranem komputera. A jeśli jeszcze można dodatkowo komuś pomóc „nabijając” kilometry, to taki wysiłek ma dodatkową moc sprawczą – mówi Małgorzata Walędzińska-Półtorak, kierownik ds. programów zrównoważonego rozwoju w Kompanii Piwowarskiej.

Moc pomocy