Elektrobudowa od 2010 roku jest członkiem Global Compact największej na świecie inicjatywy na rzecz odpowiedzialności korporacyjnej i zrównoważonego rozwoju. Global Compact kładzie nacisk na 10 podstawowych zasad z zakresu praw człowieka, praw pracowniczych, ochrony środowiska i przeciwdziałania korupcji oraz promuje społeczną odpowiedzialność biznesu (CSR). Jak przekłada się to na strategię pana firmy?
Piotr Janczyk, członek zarządu, dyrektor zarządzania zasobami ludzkimi spółki Elektrobudowa: Nasza strategia i zasady Global Compt idealnie się komponują. W 2009 r. wdrożyliśmy i od tego czasu w sposób świadomy i konsekwentny stosujemy strategię zrównoważonego rozwoju.
Strategia zrównoważonego rozwoju to sposób, w jaki na co dzień traktujemy wszystkich uczestników procesu rynkowego: akcjonariuszy, klientów, partnerów biznesowych, pracowników, społeczność lokalną i innych interesariuszy.
W strategii tej jako podstawową wartość spółki deklarujemy prowadzenie działalności skierowanej na budowanie trwałych i pozytywnych relacji ze wszystkimi stronami zainteresowanymi naszą działalnością.
Szczególny nacisk jest kładziony na aspekty środowiskowe, politykę pracy, zaangażowanie społeczne, transparentność działalności oraz etykę biznesu i przeciwdziałanie korupcji. Są to względy, które pozytywnie wpływają nie tylko na relacje z klientami, ale także trwale budują wizerunek spółki godnej zaufania.
Jak to wygląda w praktyce?
- Głównym celem w zakresie aspektów środowiskowych jest zapobieganie zanieczyszczeniom środowiska poprzez stosowanie nowoczesnych i przyjaznych środowisku technologii, racjonalna gospodarka odpadami, nadzór nad emisjami i ściekami oraz ograniczenie zużycia zasobów naturalnych. Z uwagi na charakter prowadzonej działalności angażujemy się w ratowanie gatunków chronionych czy też ekosystemów.
Głównym celem w zakresie polityki pracy jest stosowanie standardów przewidzianych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Mamy procedury przeciwdziałania wszelakim formom dyskryminacji w odniesieniu do zatrudnienia i rodzaju wykonywanej pracy. Współpracujemy z partnerami społecznymi, podejmujemy działania zapobiegawcze w zakresie BHP, przeciwdziałamy utracie pracy, ustalamy uczciwe zasady wynagradzania.
Istotnym elementem polityki Elektrobudowy jest też organizacja praktyk dla uczniów szkół średnich i studentów oraz pomoc absolwentom w wejściu na rynek pracy.
Głównym celem w zakresie zaangażowania społecznego jest zaangażowanie interesariuszy oraz integracja ze społecznościami lokalnymi. Prowadzimy politykę otwartej komunikacji ze
społecznościami lokalnymi w zakresie prowadzenia konsultacji przed nabyciem lub rozpoczęciem działalności oraz niezwłocznie powiadamiamy lokalne społeczności o potencjalnych zagrożeniach.
Natomiast głównym celem w zakresie środowiska biznesowego jest transparentność działalności Elektrobudowy bieżące informowanie akcjonariuszy o prowadzonej działalności
biznesowej oraz sytuacji ekonomiczno – finansowej. Przestrzegamy zasady określone w „Dobrych Praktykach Spółek Notowanych na GPW”.
Ponadto w 2016 r. dodaliśmy do strategii jeszcze dwa obszary – kwestie raportowania (od tego roku zaczynamy publikować raport społecznej odpowiedzialności biznesu) oraz w większym stopniu uwypuklamy kwestie etyczne w działalności organizacji.
Wiele osób z niedowierzaniem patrzy, gdy firmy deklarują tak idealistyczne poglądy, bo przecież głównym celem biznesu jest zarabianie pieniędzy. Czy prezesa rzeczywiście interesują gatunki chronionych drzew czy przesadza je tylko po to, by przeprowadzić intratną inwestycję?
- Z całą pewnością głównym celem dzielności firmy jest pomnażanie korzyści dla
właścicieli, czyli w naszym przypadku zarabianie pieniędzy. Nie jesteśmy organizacją non profit.
Tym niemniej jak wspomniałem, w sposób w pełni świadomy równoważymy
działalność biznesową z CSR-em. Akcentuje fakt, że od 2016 r. osoba prowadząca działania z zakresu CSR-u, jest jednocześnie członkiem zarządu Elektrobudowy.
Po co to robimy? Bo chcemy pozostawić miejsce, w jakim pracujemy w jak najlepszym stanie, z myślą o przyszłych pokoleniach. Dla mnie jako szefa personalnego niewątpliwie najbliższe są aspekty pracownicze. Odpowiednie narzędzia wykorzystywane w zakresie CSR-u - akcje profilaktyczne, kwestie motywacji pozafinansowej (do której zaliczam też rozwój zawodowy, wspieranie zainteresowań pracownika) - to coś, co pozwala nam po pierwsze pozyskać pracownika z rynku pracy, a po drugie - utrzymać pracownika w firmie. Pieczemy więc dwie pieczenie na jednym ogniu.
Udaje się to? Pracownicy czują się związani z firmą?
- Teraz niestety lojalność młodego pokolenia wobec pracodawców jest zdecydowanie
mniejsza niż kiedyś. Aktualnie średni staż pracy w firmie wynosi 12 lat, chociaż należy wspomnieć, że np. w 2017 r. jubileusz 45-lecia pracy w firmie obchodzić będzie 8 osób, w 2018 – 12 osób, to też o czymś świadczy. Ja sam pracuję w firmie już ponad 18 lat.
Wspomniał pan o zarządzaniu różnorodnością, ale w przypadku Elektrobudowy, której 80 proc. załogi stanowią mężczyźni, chyba nie jest to wyzwanie dla HR-owca czy menedżerów?
- Tu się nie zgodzę, bo o różnorodności mówimy w różnych kontekstach, zarówno w
kontekście płciowym, ale i wiekowym, kulturowym.
Oczywiście w większym stopniu jest to wyzwanie dla menedżera, jeśli chodzi o bezpośrednie zarządzanie pracownikami, ale rolą HR-u jest odpowiednie przygotowanie narzędzi i odpowiednie przygotowanie menedżera do tego, by potrafił w odpowiedni sposób zarządzać różnorodnym zespołem.
Jest pan też odpowiedzialny za kontakty ze związkami zawodowymi w Elektrobudowie.
- Tak, to temat szczególnie mi bliski, bo od lipca 1991 r. do stycznia 1998 r., czyli przed rozpoczęciem pracy dla Elektrobudowy jako dyrektor personalny, pracowałem w Zarządzie Regionu Śląsko-Dobrowskiego NSZZ Solidarność jako pracownik Biura Konsultacyjno – Negocjacyjnego. Brałem udział w niezliczonych negacjach, które dotyczyły układów zbiorowych, sporów zbiorowych, ale zwolnień grupowych. Prowadziłem też szereg szkoleń dla pracowników i pracodawców.
Jak układają się relacje na linii zarząd – związki zawodowe w Elektrobudowie?
- Od 12 lat nie mieliśmy w Elektrobudowie sporu zbiorowego. Współpraca ze związkami zawodowymi odbywa się na podstawie zawartego porozumienia, które corocznie podlega wspólnej ocenie i przeglądowi i w miarę ewentualnych potrzeb uzupełniane. Regularnie odbywają się spotkania z przewodniczącymi związków zawodowych, a dwa razy w roku odbywa się spotkanie z całymi zarządami związków, w których uczestniczy także prezes zarządu.
Włączamy związki zawodowe w podejmowanie niektórych decyzji strategicznych, w
szczególności dotyczących zatrudnienia, informujemy je w sposób rzetelny o wynikach ekonomiczno-finansowych spółki, a ponadto mocno angażujemy związki w różne działania CSR-owe - przede wszystkim w działania związane z polityką personalną.
Nie wierzę, że jest aż tak dobrze.
- Nie od razu Kraków zbudowano. Od roku 1998 r. przechodziliśmy różne fazy relacji ze związkami zawodowymi. Była „faza pokoju”, „rozejmu zbrojnego”, była też „faza wojny”, teraz jest „faza rzeczywistej współpracy”, ale dojście do tego stanu wymagało czasu.
W moim przekonaniu związek zawodowy, podobnie jak i zarząd spółki, nie może myśleć tylko w kategoriach dnia dzisiejszego „po nas choćby potop”, ale musi myśleć w kategoriach strategicznych i tu tak naprawdę jedziemy na tym samym wózku. Udało mi się przekonać wszystkie trzy związki, jakie działają w firmie, że ważne jest, by strzelać do problemu, a nie do siebie. W wielu branżach, szczególnie tu na Śląsku, wcale nie jest to takie oczywiste.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)