- Niektóre firmy angażują się w działania CSR w celach marketingowych. Zależy im przede wszystkim na budowaniu wizerunku spółki.
- CSR powinien być związany z podstawową działalnością biznesu, wówczas jest szansa, że nie będzie traktowany jako narzędzie do własnych zysków i chwilowa moda.
- By współpraca firmy z organizacją pozarządową była owocna, potrzebne jest partnerstwo, które muszą budować obie strony.
Coraz większą grupę pracowników stanowią młode osoby, które chcą łączyć rozwój zawodowy z poczuciem misji.
- Pracodawcy zadają sobie pytanie, jak angażować ludzi i realizować cele firmy, jednocześnie dając młodym poczucie realizacji samego siebie. Dodatkowo młodzi potrzebują zmian. Chcą także widzieć sens wykonywanej pracy. Projekty społeczne pomagają połączyć pracownika z miejscem pracy, a także dają poczucie wspólnoty – mówi Monika Bajka, prezes Domu Aniołów Stróżów - Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży.
Monika Bajka, prezes Domu Aniołów Stróżów - Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży (Fot. PTWP)
Również Oliwia Kwiatkowska, partner zarządzająca TDJ Foundation, zauważa zmiany w postawie młodych. - Jeden z naszych pracowników zdecydował się odejść z firmy po czterech miesiącach. Zapytany o to, co mu nie odpowiadało, oznajmił, że po kilku miesiącach nie widział swojego wpływu na firmę, więc postanowił rozstać się z nią – mówi.
- Tworzymy kulturę organizacyjną, uwzględniając nie tylko aspekt biznesowy, ale również społeczny. Pracownicy włączają się w organizowane akcje, ponieważ chcą być częścią pozytywnych aspektów. Wolontariat pracowniczy daje możliwość zaangażowania się – wyjaśnia Oliwia Kwiatkowska. - Wyzwaniem dla firm jest nie tylko stworzenie kultury organizacyjnej, ale również jej zdrożenie w oparciu o wartości – dodaje.
Artur Nowak Gocławski, członek zarządu ANG Spółdzielnia, zwraca uwagę na inny aspekt – podstawowe wymagania wobec współpracowników są cały czas takie same niezależnie od pokoleń. Potrzeba dialogu z ludźmi, traktowania pracowników z szacunkiem, poczucia bezpieczeństwa, odpowiedzialnego przywództwa, możliwości sprawczości – tego oczekują wszyscy, niezależnie od wieku.
Artur Nowak Gocławski, członek zarządu ANG Spółdzielnia (fot. PTWP)
- Zapewne z powodu wpływu nowoczesnych technologi i szybkości życia młodzi są bardziej niecierpliwi. To, co mnie martwi, to fakt, że mimo postawy angażującej, się podejście młodych jest egoistyczne. Deklarują chęć zaangażowania, ale gdy przychodzi co do czego, to bywa różnie – komentuje Artur Nowak Gocławski.
Zmiany pokoleniowe dostrzega też Małgorzata Stelmach, prezes, Fundacja MSD dla Zdrowia Kobiet. - Przychodzą do nas ludzie bardziej nastawieni na karierę. Z góry zakładają, że w firmie będą krótko – dzięki temu mają możliwość spróbowania i nauki wielu rzeczy – ocenia Małgorzata Stelmach.
- Chciałabym dodać, że w firmach zatrudniających młodych ludzi często tworzy się adresowane do nich programy. W takich sytuacjach zaczynają się odzywać starsi pracownicy, zwracając uwagę na swoje potrzeby. Ważne jest zatem, by tworząc kulturę organizacyjną, zachować zdrowy balans – dodaje Stelmach.
Małgorzata Stelmach, prezes, Fundacja MSD dla Zdrowia Kobiet (Fot. PTWP)
Marketing czy odpowiedzialność społeczna?
Niektóre firmy angażują się w działania CSR w celach marketingowych. Zależy im przede wszystkim na budowaniu wizerunku spółki.
- Oczekiwania społeczne wobec biznesu rosną. Zaczyna się myśleć kategoriami, że firma to nie tylko zysk, ale również budowanie odpowiedzialności za wspólne działania. Mimo rosnącej presji, firmy uciekają w mistyfikacje. Wiele inicjatyw jest organizowanych dla własnych zysków, np. by wyeliminować problemy z reputacją. Biznes bez trudu odwraca uwagę od swoich problemów poprzez zaangażowanie społeczne - komentuje Artur Nowak Gocławski.
Bardzo często korporacyjne fundacje powstają, ponieważ wpisują się w działania employer brandingowe i marketingowe. Oliwia Kwiatkowska dodaje, że CSR powinien być związany z podstawową działalnością biznesu, wówczas jest szansa, że nie będzie traktowany jako narzędzie do własnych zysków i chwilowa moda.
- W takiej sytuacji działania będą wiarygodne, a firma może zbudować długoterminowe wartości – dodaje.
Oliwia Kwiatkowska, partner zarządzająca w TDJ Foundation (Fot. PTWP)
- Zbyt łatwo firmy zakładają własne fundacje, zamiast współpracować z zewnętrznym podmiotem – uważa Artur Nowak Gocławski. - Namawiam też fundacje do tego, by nie brały pieniędzy od każdego. Biznes ma zasoby finansowe i kupuje sobie wizerunek. Znam firmy, które są okrutnie podłe biznesowo, ale wiele fundacji bierze od nich pieniądze. W ten sposób potwierdzają mistyfikacje – dodaje.
Dużo grzechów jest też po stronie organizacji pozarządowych. - Uczymy się w Polsce współpracy z biznesem. Bardzo wiele osób z fundacji robi fajne rzeczy, ale oczekuje od firm pieniędzy. Musimy się z tym rozprawić i stać się partnerem dla strony biznesowej – dodaje Monika Bajka.
Owocna współpraca
By współpraca firmy z organizacją pozarządową była owocna, potrzebne jest partnerstwo, które muszą zbudować obie strony.
- Nawiązując współpracę, zwracamy uwagę na to, jakie korzyści chcą mieć firmy – wizerunkowe, marketingowe czy HR-owe. Dla nas najważniejszy jest HR-owy aspekt. Chcemy, by pracownicy współtworzyli z nami projekt. Gdy spotykają się z dzieciakami i ich rodzicami, to doświadczają naszych wartości. To jest największą wartością dla biznesu – ludzie lepiej się identyfikują z firmą i dobrze mówią o pracodawcy. Jeśli mamy autentyczność, to współpraca wychodzi - mówi Jolanta Czernicka-Siwecka, prezes Fundacji Iskierka.
Jolanta Czernicka-Siwecka, prezes Fundacji Iskierka (Fot. PTWP)
Monika Bajka zwraca uwagę na inny aspekt - szukanie wspólnych punktów. - Wspólne wartości, cele czy obszary pomagają. Nasza fundacja działa na terenie Metropolii i chętnie szukamy lokalnych partnerów, którzy rozumieją specyfikę regionu. Nie jest to element konieczny, ale dzięki niemu łatwiej się porozumieć – mówi.
Jolanta Czernicka-Siwecka dodaje, że nie ma złotej recepty na współpracę – wszystko zależy od obu organizacji.
- Zdarzyło się, że firma, z którą nawiązaliśmy współpracę, przyznała się, że się boi – nasza fundacja zajmuje się dziećmi z nowotworami. Nie ma w tym nic złego. Mam poczucie, że to po mojej stronie jest zaproponowanie innych rozwiązań, które będą dogodne dla obu stron. Z tą firmą postawiliśmy na wolontariat kompetencyjny. Dzięki wymianie wiedzy, lepiej rozumiemy biznes - wyjaśnia prezes fundacji Iskierka.
Zaangażowanie pracowników
By zachęcić pracowników do zaangażowania w działania odpowiedzialne społecznie, najważniejsza jest dobrowolność.
- Widzę duży potencjał w dobrowolności i w niesystemowych działaniach związanych z zaangażowaniem pracowników w CSR. Jeśli projekty nie są narzucone, to pracownicy chcą się angażować. Natomiast w sytuacji, gdy są to odgórnie przydzielone zadania, to system nie działa. Zasada dobrowolności w wolontariacie pracowniczym jest najważniejsza – wyjaśnia Oliwia Kwiatkowska.
Moderatorem debaty była Magdalena Kowalska, członek zarządu firmy foradczej Bridge.(Fot. PTWP)
Monika Bajka dodaje, że ważne są namacalne efekty wolontariatu i poczucie wpływu. - Przykładem mogą być kilometry dobra – akcja organizowana podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Za każdy przejechany kilometr sponsor akcji przeznacza 10 zł na pomoc dzieciom. Ludzie nie tylko zrobią coś fajnego, ale zostanie po tym wymierna wartość, która wzmacnia zaangażowanie – mówi.
Z kolei Artur Nowak Gocławski zaznacza, że konieczna jest prawda. Pracownicy bardzo szybko wyłapują kłamstwo i mistyfikację. Wtedy tez działania CSR obrócą się przeciwko firmom.
Artykuł powstał w oparciu o debatę "CSR i HR, czyli odpowiedzialność i atrakcyjność pracodawcy", która odbyła się na Europejskim Kongresie Gospodarczym.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)