Najnowszy raport ABSL „Potencjał inwestycyjny polskich miast. Porównanie lokalizacji sektora nowoczesnych usług biznesowych” porównuje atrakcyjność polskich miast dla różnych kategorii centrów nowoczesnych usług biznesowych w zależności od tego, jakie pełnią funkcje. Gdzie najchętniej tworzą swoje centra inwestorzy?
Sektor usług nowoczesnych w Polsce tworzy ponad 1500 centrów obsługi procesów biznesowych (BPO), usług wspólnych (SSC/GBS), IT oraz centrów badawczo-rozwojowych (R&D).
Z danych PAIH wynika, że w 2020 r. podjęto decyzję o lokalizacji w Polsce 58 nowych inwestycji, z czego 44 dotyczyło usług dla biznesu. Ze względu na międzynarodowy charakter usług - 71 proc. podmiotów należy do firm zagranicznych, gros centrów usług biznesowych świadczy je na rzecz klientów z całego świata, tym samym branża jest ważnym eksporterem.
Czynnikiem przemawiającym za lokalizacją centrów w Polsce jest korzystna lokalizacja, dogodna strefa czasowa pozwalająca obsługiwać inne regiony oraz potencjał rynku, m. in. pod względem rynku pracy i wielkości zasobów wykształconych pracowników w stosunku do innych gospodarek regionu Europy Środkowej i Wschodniej.
Inwestorzy odpowiedzialni za lokalizację centrów nowoczesnych usług biznesowych podejmują decyzje inwestycyjne biorąc pod uwagę szereg różnorodnych czynników w zależności od charakteru centrum usług biznesowych.
W raporcie ABSL „Potencjał inwestycyjny polskich miast. Porównanie lokalizacji sektora nowoczesnych usług biznesowych” zebrano dane, z których wynika, że co do zasady centra wiedzochłonnych usług biznesowych tzw. KIBS ( z ang. Knowledge Intensive Business Services) lub centrale regionalne preferują lokalizacje miejskie, w tym duże miasta o metropolitalnym charakterze, zwłaszcza miasta stołeczne.
Mniejsze ośrodki są preferowane przez podmioty krajowe bądź zagraniczne, które optymalizują koszty i realizują najprostsze procesy biznesowe. Małe miasta lub wręcz obszary poza ośrodkami miejskimi są też wybierane przez podmioty obsługujące klientów z sektorów przemysłowych, dla których znaczenie ma bliskość klienta.
Najbardziej złożona sytuacja ma miejsce w przypadku sektora B+R, gdzie wśród istotnych stymulantów napływu inwestycji są m. in. nakłady w regionie ponoszone na procesy inwestycyjne, w tym liczba pracowników naukowo-badawczych czy liczba jednostek badawczych jak i osiągane wyniki.
- Biorąc pod uwagę tworzoną właśnie Nową Politykę Przemysłową warto pamiętać, że Polska jest beneficjentem trendu związanego z nearshoringiem, czyli przenoszeniem procesów biznesowych bliżej produkcji lub centrów decyzyjnych. Dodatkowo tendencja do skracania łańcuchów dostaw w światowej gospodarce może spowodować, że centra w Polsce przejmą zlecenia płynące do tej pory do Azji. Niezależnie od tego o jakim przemyśle mówimy wymaga on zaplecza w postaci zapewnienia różnego rodzaju procesów biznesowych, dlatego też powinniśmy myśleć jednocześnie o usługach biznesowych. Tym bardziej, że przemysł daje szansę mniejszym miastom na pozyskanie nowych inwestycji, a co za tym idzie nowych miejsc pracy – mówi Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL.
Subiektywne oceny i...
Porównanie pozycji miast w rankingach subiektywnym i obiektywnym przynosi znaczące różnice i powinno być istotnym sygnałem kształtującym strategię pozyskiwania inwestycji dla lokalnych władz. Różnice te mogą świadczyć o zmianie sposobu postrzegania ośrodków przez inwestorów, a tym samym wskazywać na przyszłe trendy.
Subiektywny ranking opracowany został na podstawie wyników badania ABSL 2020 w oparciu o odpowiedzi kadry zarządzającej centrów nowoczesnych usług biznesowych w Polsce. Oceniano siedem miast: Warszawę, Wrocław, Kraków, Trójmiasto, Łódź, Poznań oraz Katowice i GZM. Zwycięstwo w rankingu subiektywnym przypadło Trójmiastu, a na kolejnych miejscach znalazł się Poznań i Wrocław.
Ocenie podlegały takie kategorie jak: dostępność drogą, koleją i samolotem, wielkość puli talentów, koszty pracy, dostępność nowoczesnej powierzchni biurowej, jej jakość i cena najmu, ogólna ocena jakości życia, jakość lokalnych uniwersytetów, jakość współpracy między ośrodkami i lokalnymi uniwersytetami, a także korporacja z lokalnymi agencjami wsparcia inwestorów czy agencjami rozwoju.
... twarde dane
Ranking obiektywny bazuje na analizie statystycznej. Oceniano te same kategorie co w rankingu subiektywnym. Dodatkowo uwzględniano od kilku do kilkunastu cech danej kategorii, aby prawidłowo ocenić pozycję danego ośrodka w stosunku do konkurentów.
Ranking obiektywny objął 15 ośrodków miejskich. Poza miastami ocenianymi w rankingu subiektywnym analizie poddano także Lublin, Rzeszów, Bydgoszcz, Szczecin, Białystok, Kielce, Radom, Tarnów. Ranking obiektywny plasuje na pierwszych trzech pozycjach: Warszawę, Kraków oraz Katowice i GZM.
- Dokładna analiza obu rankingów niesie cenną wiedzę dla władz lokalnych wskazując na rozbieżność percepcji oraz stanu faktycznego i tym samym być wskazówką dla działań informacyjno-promocyjnych. Rozbieżności mogą być też przesłanką występowania głębiej zakorzenionych problemów wymagających podjęcia działań zaradczych czy wyprzedzających. Analiza porównawcza rankingów kreuje przestrzeń dla wdrożenia zmian, zwiększających potencjał inwestycyjny lokalizacji i zwiększając atrakcyjność konkurencyjną – dodaje Wojciech Popławski.
Centra usług zdały test
Centrom usług wspólnych nie zaszkodził COVID-19, wręcz przeciwnie. Polska udowodniła, że dobrze radzi sobie z kryzysami, dlatego dla inwestorów pozostaje atrakcyjną lokalizacją do outsoursowania części ich operacji.
Ponad 10 proc. firm przebadanych w I połowie 2020 r. przez ABSL zadeklarowało, że spodziewa się nowych zleceń związanych z przenoszeniem kolejnych procesów biznesowych do Polski, co stanowi dodatkowy bodziec rozwoju dla sektora, będącego już dziś drugą pod względem wielkości zatrudnienia gałęzią polskiej gospodarki.
KOMENTARZE (0)