• Sektor Business Services boryka się z wyzwaniami rekrutacyjnymi, zwłaszcza że co roku zatrudnienie w branży rośnie o kilkanaście procent.
• Według ekspertów, by uzupełnić braki kadrowe trzeba sięgnąć po kandydatów, którzy dotychczas nie myśleli o pracy w branży, np. osoby 50+.
• Sektor boryka się również ze sporą rotacją.
• Kolejnym wyzwaniem jest automatyzacja, bez której firmy sobie nie poradzą.
Sektor Business Services rośnie w siłę. Jak wynika z najnowszego raportu „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2017” opracowanego przez ABSL, w Polsce działa 1078 centrów usług wspólnych, które zatrudniają około 244 tys. pracowników. Tylko w ciągu ostatniego roku ich liczba zwiększyła się o ponad 15 proc.
– Centrum usług wspólnych PwC w Katowicach zatrudnia 1,5 tys. pracowników. Parę lat temu zaczynaliśmy od kilku pracowników. To pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie na tego rodzaju inwestycje, nawet w takich sektorach jak konsulting – mówi Michał Zwyrtek, dyrektor w katowickim oddziale PwC. – Myślę, że nie ma takiej branży, która nie mogłaby być beneficjentem centrum usług wspólnych – dodaje.
Nawet samorządy dostrzegły korzyści w sektorze BPO. – Są miasta, np. Tychy czy Bytom, które zaczęły tworzyć swoje centra usług wspólnych. Co prawda zajmują się one prostymi procesami, np. księgowością czy finansami, ale to się dzieje – komentuje Zwyrtek.
Michał Zwyrtek, dyrektor w katowickim oddziale, PwC. (Fot. PTWP)
Braki kadrowe
Sektor Business Services boryka się z wyzwaniami rekrutacyjnymi, zwłaszcza że co roku zatrudnienie w branży rośnie o kilkanaście procent. Z kolei na rynku pracy warunki dyktują pracownicy. Jak uzupełnić braki kadrowe?
– Przy tak niskim poziomie bezrobocia, z jakim mamy do czynienia w tej chwili, pracodawcy muszą aktywować osoby z doświadczeniem, które wcześniej nie myślały o pracy w centrum usług wspólnych. Co więcej, jeśli w naszym zespole przeważają młodzi, ciężko wówczas zarządzać rotacją – mówi Michał Pertkiewicz, HR Business Partner, Katowice Hub, Unilever.
Wtóruje mu Anna Podolska, Talent Acquisition Team Leader, Hays Poland. – Rekomendujemy naszym klientom osoby ze starszego pokolenia, które mają odpowiednie kompetencje, a dotychczas nie myśleli o pracy w sektorze nowoczesnych usług biznesowych. Dobrym przykładem są nauczyciele języków obcych – komentuje.
– Sięgnijmy również po młode mamy i zaproponujmy im na przykład pół etatu. Kolejnym rozwiązaniem jest również ściąganie pracowników z zagranicy – dodaje ekspert Hays.
Zdaniem Marcina Nowaka, dyrektora zarządzającego Infrastructure Service na Europę Wschodnią w Capgemini Polska, dyrektora regionalnego ABSL, zatrudnienie osób 50+ to dobry pomysł, choć jego realizacja jest znacznie trudniejsza. – Dla osób 50+ trzeba wprowadzić system szkoleń, by były chętne oraz by umiały odnaleźć się w środowisku korporacyjnym – mówi.
Zdaniem eksperta Capgemini, warto także sięgać po ludzi z zagranicy oraz zmotywować ludzi z mniejszych regionów do pracy w sektorze. – We współpracę musi również włączyć się administracja publiczna. Niektóre programy zabierają ludzi z rynku pracy – ocenia. – Dużą rolę odgrywają firmy rekrutacyjne, które powinny napędzać system pomysłami – dodaje.
Marcin Nowak, dyrektor zarządzający Infrastructure Service na Europę Wschodnią w Capgemini Polska, dyrektor regionalny ABSL. (Fot. PTWP)
– Również pracodawcy odgrywają szalenie ważną rolę w wyznaczaniu trendów. Same agencje nie są w stanie tego dokonać. Nie zapominajmy, że silne marki mają dużą siłę przebicia – mówi Michał Pertkiewicz.
Z kolei Adam Wąsik, członek zarządu Goldenline, zwraca uwagę na inny aspekt rekrutacji. Przekonuje, że działania employer brandingowe czy benefity nie wystarczą już, by przyciągnąć pracowników do firmy. Kandydaci oczekują transparentności.
– 60 proc. menedżerów i specjalistów nie szuka pracy. Są gotowi zmienić pracodawcę, ale to praca musi ich znaleźć – mówi Wąsik. – Ważne jest również, by dotrzeć do nich z transparentną ofertą. I tutaj pojawia się problem, ponieważ tylko 19 proc. firm myśli o takim kroku. Z naszych badań wynika natomiast, że ponad połowa kandydatów najbardziej ubolewa nad brakiem wysokości pensji w ogłoszeniach. Ujawnienie informacji o wynagrodzeniach oraz podanie kontaktu do rekrutera sprawia, że skuteczność rekrutacji rośnie o kilkadziesiąt procent – dodaje.
Adam Wąsik, członek zarządu Goldenline. (Fot. PTWP)
Rotacja zmorą sektora
Rotacja w sektorze Shared Service Center nie jest niska, ale spada. Obecnie jest na poziomie 23 proc. Rok temu była o 6 punktów wyższa. – W tej chwili rotacja to jedno z największych wyzwań pracodawców w każdej branży - mówi Adam Wąsik.
Pytanie jednak, jak rotację zmniejszyć. – Firmy bardzo mocno zaczęły przykładać się do komunikacji wewnętrznej. Pytają pracowników, co chcieliby zmienić i co chcieliby poprawić w firmie. Wprowadzenie tych zmian działa na korzyść pracodawców. Wzrasta lojalność pracowników, którzy rzadziej odchodzą. Spada rotacja, ale też zmniejszają się problemy z częstymi zwolnieniami lekarskimi czy też poprawia się atmosfera – mówi Anna Podolska.
Anna Podolska, Talent Acquisition Team Leader, Hays Poland. (Fot. PTWP)
Ważne jest również wynagrodzenie. – Rynek w Katowicach jest bardzo wymagający. Poziom bezrobocia jest niski, a więc stawki rosną. Firmy konkurują o ludzi coraz bardziej – mówi Michał Pertkiewicz.
Świeżo upieczeni absolwenci mogą przebierać w ofertach pracy. – Zdarzają się osoby bez doświadczenia, które proszą o dwa tygodnie na zastanowienie się, ponieważ chcą zaczekać i sprawdzić propozycję konkurencji – dodaje.
Anna Podolska zwraca z kolei uwagę, że sektor BPO/SSC wybierają chętnie młodzi ludzie, którzy stawiają pierwsze kroki na rynku pracy. Nie jest to jednak ich tymczasowy wybór.
– Praca w centrach usług wspólnych to dla młodych pierwszy krok w budowaniu międzynarodowej kariery. Być może zmieniają obszary zainteresowań, ale robią to w sektorze czy w danej firmie. Nie odchodzą do innej branży – wyjaśnia ekspert Hays Poland.
Automatyzacja w natarciu
– Robotyzacja to trochę termin na wyrost. W tym momencie mamy do czynienia z automatyzacją procesów – wyjaśnia Michał Pertkiewicz. – Tempo automatyzacji jest uzależnione od obszaru w biznesie, w którym zachodzą zmiany. Przykładowo, działy finansowe są mocno automatyzowane, jednak globalny charakter procesów sprawia, że tempo zmian jest mniejsze. Inaczej jest w przypadku logistyki i planowania. Tempo jest znacznie większe – dodaje.
Michał Pertkiewicz, HR Business Partner, Katowice Hub, Unilever. (Fot. PTWP)
David Aderhold, shared services director, Katowice Guardian Business Solutions Office, Guardian Industries zauważa, że automatyzacją procesów w sektorze SSC/BPO mamy do czynienia od dłuższego czasu.
– Automatyzacja sprawdzi się przede wszystkim w tych obszarach, które nie są wrażliwe na wyjątkowe sytuacje – mówi David Aderhold. – Dużą zaletą robotów jest możliwość wykonywania pracy przez całą dobę. To podnosi efektywność – dodaje.
David Aderhold, shared services director, Katowice Guardian Business Solutions Office, Guardian Industries. (Fot. PTWP)
Michał Zwyrtek uważa z kolei, że automatyzacja to jeden z priorytetów rozwoju dla firm z sektora Business Services. – Według szacunków 140 mln etatów ma zostać zastąpionych do 2025 roku przez roboty, natomiast do 2020 roku podmioty z branży BPO, które nie zastosują rozwiązań opartych na automatyzacji, zostaną zlikwidowane albo przejęte przez inne firmy – wyjaśnia Zwyrtek.
– Powodem takiego stanu rzeczy są braki kadrowe oraz efektywność. Dzięki automatyzacji koszty wdrożenia projektów zwracają się po ok. dwóch latach. 45 proc. zadań wykonywanych przez człowieka może zostać zautomatyzowanych. Ludzie jednak nie stracą pracy, ponieważ zostaną stworzone nowe stanowiska, które będą bardziej kreatywne i innowacyjne – dodaje ekspert PwC.
Michał Pertkiewicz przestrzega jednak, że nie każdy obszar w sektorze nowoczesnych usług biznesowych jest związany z kreatywnością, dlatego trzeba odpowiednio zaplanować karierę.
– W BPO są obszary, gdzie kreatywność jest ograniczona, np. master data. Inaczej jest w logistyce i planowaniu – dodaje.
Michał Wroński, dziennikarz PulsHR.pl, Portalsamorzadowy.pl (Fot. PTWP)
* Artykuł powstał na podstawie dyskusji „Business Services siłą polskiego rynku pracy”, która odbyła się podczas konferencji PulsHR_Day w Katowicach.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)