"Będę robił wszystko, żeby jutro ten temat stanął na Radzie Ministrów. Uważam, że jesteśmy gotowi, aby tę ustawę wprowadzić. (...) To są tysiące miejsc pracy w Polsce, to są dochody dla rolników" - powiedział minister.
Od 1 stycznia ubój zwierząt bez ogłuszenia jest niedozwolony. Resort rolnictwa zaproponował uchylenie tego zapisu. Oznaczałoby dopuszczenie uboju zgodnego z wymogami religijnymi, pod warunkiem, że ma to miejsce w rzeźni.
W połowie lutego rząd zajął się już projektem nowelizacji ustawy zezwalającym na ubój rytualny, przygotowanym przez resort rolnictwa. Rozpatrywanie projektu odroczono jednak i zdecydowano o dodatkowych konsultacjach społecznych, a także o ponownym przeanalizowaniu możliwości zmniejszenia cierpienia zwierzęcia przy uboju bez wcześniejszego ogłuszenia.
Według krytyków uboju rytualnego można znaleźć kompromis polegający np. na dokonaniu uboju po wcześniejszym ogłuszeniu, co - jak mówią - w większości przypadków jest zgodne z wymogami religijnymi. Taki ubój dopuszcza część muzułmanów, natomiast nie zgadzają się na niego ortodoksyjni żydzi.
Branża mięsna reprezentowana przez Związek "Polskie Mięso" zdecydowanie domaga się zalegalizowania w Polsce uboju bez ogłuszania. W ubiegłym tygodniu odbyła się manifestacja, na którą przyjechało ok. 2 tys. osób z całej Polski. Złożono petycje do marszałek Sejmu i premiera, w których argumentowano, że zakaz uboju rytualnego spowoduje likwidację ok. 5 tys. miejsc pracy.