Chętnych do jego nauki jest tylu, że w wakacje zorganizowano dodatkowe kursy. Zgłosiło się na nie trzy razy więcej osób, niż było miejsc.
Od pięciu lat istnieją w Hiszpanii trzy szkoły pasterzy: w Madrycie, Katalonii i Andaluzji. Żeby się w nich uczyć, nie trzeba mieć doświadczenia, tylko przejść rozmowę kwalifikacyjną, którą prowadzą ci, którzy od lat wypasają owce. Zajęcia teoretycznie trwają tylko miesiąc. Potem każdy z adeptów spędza pod opieką zawodowych pasterzy pół roku w górach.
W tym roku do kształcenia młodych ludzi włączyli się pasterze z Teruelu, w Aragonii. Chcą pomóc w zdobyciu zawodu bezrobotnym, mającym poniżej 25 lat. Ochotnicy przejdą roczne szkolenie, podczas którego będą pracować przy owcach. Po pół roku dostaną pensję - 600 euro miesięcznie.