Jak informuje portal Money.pl na reformie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ZUS może zyskać nawet 650 mln zł w ciągu pierwszego roku po wprowadzeniu zmian. W kolejnych latach kwota ta ma wzrosnąć do ponad 2 mld w 2040 r.
Czytaj też: Ozusowanie umów zleceń ze zmianami. Kiedy zostaną wprowadzone?
Według obliczeń Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej problem ozusowania umów dotyczy 935 tysięcy zleceniobiorców i 50 tysięcy członków rad nadzorczych. Zmiany dotkną najbardziej sektora usług administracyjnych i pomocniczych.
- W tej branży udział zatrudnionych na umowach zlecenie w ogóle pracowników sięga prawie 70 procent. Dotyczy to przede wszystkim przedstawicieli takich zawodów jak pracownicy ochrony mienia czy firm sprzątających - mówi w rozmowie z Money.pl Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Czytaj też: Roman Giertych: Ozusowanie umów zleceń? Trzy miesiące vacatio legis niezgodne z konstytucją
Problem umów śmieciowych dotyczy jednak większej liczby osób. - Według naszych obliczeń na takich zasadach pracuje w tej chwili w Polsce około 4 milionów. Zaznaczam jednak, że nie chodzi tu tylko o osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych, ale również tak zwane ”miksy”, czyli na przykład pracujący na część etatu i do tego umowie cywilnoprawnej - komentuje dla Money.pl Marek Lewandowski z Solidarności.