- O jedno miejsce na medycynie rywalizowało 18 osób. Sporym zainteresowaniem cieszyła się też weterynaria. Poza tym prawo, administracja - mówi prorektor ds. studenckich profesor Janusz Piechocki.
Najwięcej kandydatów jest z województwa warmińsko-mazurskiego. Nie zabrakło jednak chętnych z innych rejonów Polski - głównie z Mazowsza i Podlasia. Zgłoszenia napływały także od osób z bardziej odległych województw - lubuskiego czy opolskiego.